Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
283
BLOG

Sądownictwo; do d... z taką prezydenturą

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Reforma i to dogłębna sądownictwa jest konieczna. Konieczne jest przypomnienie sędziom, że sprawują swe urzędy z upoważnienia Narodu i spełniać je w duchu stabilności i rozwoju relacji społecznych kształtowanych personalizmem,  gdzie wytycznymi są przepisy prawa akceptowane przez społeczeństwo, a nie narzucane przez czynniki zewnętrzne.


Jest więc naturalnym pytanie, czy ustawy reformujące sądownictwo, a przedstawione  do podpisu Prezydenta latem,  pozwalały na zmiany we wskazanym kierunku?

Z pewnością występowały punkty sporne wynikające z aktualnie obowiązujących przepisów, także Konstytucji, która wszak nie odpowiada istniejącym potrzebom społecznym. Jednak obowiązuje - dlatego prezydenckie veta względem 2 z 3 zgłoszonych ustaw, można uznać za uzasadnione. Zmian sądownictwa , nawet przy najbardziej szczytnych zamiarach, nie można wprowadzać w niezgodności z obowiązującymi przepisami prawa. 


Prezydent Duda odrzucając te ustawy zobowiązał się do przedstawienia własnych propozycji i to takich, które będą wychodzić naprzeciw oczekiwaniom społecznym (te reprezentuje PiS, co wynika z mandatu wyborczego), a jednocześnie mieć walor zgodności z obowiązującymi przepisami (świadomie staram się nie używać pojęcia "prawo", gdyż jest ono bardzo niejednoznaczne).


Od początku uważałem, że sama deklaracja o przygotowaniu projektów ustaw przez Prezydenta była błędem, gdyż, moim zdaniem, Prezydent Rzeczypospolitej nie powinien bezpośrednio brać udziału w tworzeniu przepisów prawa; rolą Prezydenta jest mediacja między społecznymi sugestiami zmian relacji społecznych, a obowiązującymi przepisami, wszak w duchu umowy społecznej stanowiącej  fundament Rzeczypospolitej.

Zatem podstawą ingerencji Prezydenta w proces legislacyjny jest troska o spójność przepisów z zasadami Rzeczypospolitej, a gdzie Konstytucja jest tylko ważnym, ale nie zasadniczym elementem; Konstytucja może być zmieniana, ale podważenie fundamentu powoduje likwidację państwowości.


Tymczasem propozycje zmian przedstawionych przez Prezydenta Dudę idą w kierunku wzmocnienia możliwości ingerowania zarówno w proces legislacyjny jak i decyzyjny. Czyli Prezydent chce tu "ugrać" dla siebie trochę więcej "władzy", a jednocześnie uzależnia od tego swoje poparcie dla reformy sądownictwa.

Mandat dany Prezydentowi Dudzie przez społeczeństwo obliguje go do prowadzenia zmian w funkcjonowaniu instytucji życia publicznego w duchu idei Rzeczypospolitej, gdzie sądownictwo jest jej częścią, a nie odrębnością z uprawnieniami nadzorczymi.


To, czy wprowadzane zmiany będą w duchu oczekiwań Prezydenta, czy PiS - są z punktu widzenia społeczeństwa drugorzędne; pierwszorzędne jest przywrócenie sądownictwu roli służebnej. Obecny zaś pat jaki się szykuje, opóźnia proces zmian. Utrzymywanie stanu obecnego, niezależnie od przyczyn, jest stanowiskiem wrogim dla idei Rzeczypospolitej.


Jest potrzebą chwili, aby Urząd Prezydenta określił zakres możliwych do zaakceptowania zmian, mając na uwadze ich ukierunkowanie sygnowane ideą Rzeczypospolitej, a obowiązującymi przepisami i wyłączył się z procesu legislacyjnego.

Godność Prezydenta Rzeczypospolitej tego wymaga.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo