Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
73
BLOG

Refleksje wielkopostne a współczesność

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 15
Istnieje istotne podobieństwo czasów życia Chrystusa z sytuacją w jakiej obecnie się znajdujemy. To podobieństwo dotyczy braku wskazań kierunków dla rozwoju życia społecznego przy rozprzężeniu obyczajów.


Pomijając ezoterykę, czy astrologię łączące czas zmian z przejściem w tamtym czasie z ery Barana do Ryb, a obecnie z Ryb do Wodnika, widać, że faktycznie mamy do czynienia z zawirowaniami związanymi z zakończeniem pewnych procesów rozwojowych społeczeństw.

To proces długotrwały i należy dostrzec, że pojawienie się postaci Chrystusa nie było jedynym znakiem przemian. Wcześniej pojawił się Mani (manicheizm), który też skończył tragicznie. A cały okres związany był z napływem nowych idei religijnych (nowe idee) do Cesarstwa Rzymskiego.

Przypisywanie szczególnej roli Chrystusowi wynika ze zdominowania idei rozwojowych społeczeństw jego nauką. Ale należy zaznaczyć, że ta dominacja wiązała się z postępującą deformacją idei, zaczynając od Pawła, by dostosować ją do potrzeb cesarstwa przez Konstantyna Wielkiego.

Można powiedzieć, że obecnie, zwłaszcza w ideologii KRK, nie ma zasad nauki Chrystusa poza formalnym odwoływaniem się do Jego nauki; zwyciężył judaizm zapoczątkowany przez Pawła.

Koniecznym jest tu zwrócenie uwagi, że przesłanie Jezusa było skierowane do Żydów, gdy Paweł przekierował je na inne nacje uznając je za kontynuatorów „wybraństwa” po przyjęciu nauk Chrystusa.

To zasadnicze sprzeniewierzenie się: Chrystus dążył do odrzucenia „wybraństwa” wskazując, że inne , pogardzane przez Żydów narody, są też „bliźnimi”. Tak chyba należy interpretować opowieść o miłosiernym Samarytaninie.

Paweł natomiast utrzymał „wybraństwo” jako przejęcie roli przez zwolenników jego interpretacji i to z zaznaczeniem, że Żydzi mogą wrócić do swej roli.

Efektem jest to, że KRK, oparty na „pawłowej” interpretacji nauki Chrystusa, stał się z czasem synagogą dla gojów, czyli gorszą wersją judaizmu.

Kilka lat temu jeden z kardynałów KRK stwierdził, że śmierć Chrystusa była niepotrzebna. Faktycznie, wobec faktu, że Jego nauka posłużyła do stworzenia synagogi dla gojów, czyli poszerzania wpływu judaizmu, ta śmierć wydaje się być niepotrzebną.

Jest i stanowisko, często lansowane przez stronę żydowską, że Żydzi ponoszą zasługi z racji swojej roli, gdyż bez śmierci Chrystusa nie nastąpiłoby zmartwychwstanie, czyli nie byłoby podstaw do krzewienia wiary w życie po śmierci.

Jak widać interpretacja, po wprowadzeniu błędnych założeń, prowadzi do narracji przeciwstawnej od zamierzonej. Nawet w tak spektakularnej sprawie.

Przesłanie Chrystusa było skierowane do Żydów jako nacji, która wypracowała koncepcję „wybraństwa” w skrajnie szowinistycznej formie; miało przywrócić rolę Żydów jako jednego z wielu narodów świata. By to mogło nastąpić konieczne było wyzwolenie spod władzy Prawa Żydowskiego, czyli odrzucenie zasady grzeszności jako przekroczenia tego Prawa. Wyzwolenie od grzechu – to wyzwolenie od władzy Prawa. Każdy wyzwolony od grzechu sam decyduje o swoim postępowaniu, czyli staje się osobą. To podstawowa zasada personalizmu.

A jak mamy teraz?

Wszyscy katolicy (ale też wszyscy uznający Prawo Żydowskie zawarte w Biblii), są niewolnikami tego Prawa. Czyli – nie można mówić, że katolicyzm, czy protestantyzm, są religiami budującymi personalizm będący rzekomo podstawą Cywilizacji Zachodu.

Można stwierdzić, że zafałszowany został przekaz tyczący śmierci Chrystusa: określenie, że oddał życie, aby wyzwolić nas od grzechu, co wiąże się z wyzwoleniem spod władzy Prawa (żydowskiego), zostało zamienione stwierdzeniem, że umarł „za nasze grzechy”.

Różnica zasadnicza.

Powstaje w tym momencie ocena postawy Sanhedrynu, który skazał Chrystusa na śmierć właśnie za to, że odrzucał jego władzę jako interpretatora Prawa, a tym samym koncepcję „wybraństwa”.

Jak mają się te odniesienia do współczesności?

Także mamy zawirowania ideowe, gdzie wolność interpretuje się jako prawo do odrzucenia istniejących norm społecznych, czyli jest to forma „odrzucania prawa”. Tyle, że to obecne „prawo” nie może być utożsamiane z prawem żydowskim.

Są też nieco inne uwarunkowania. Żydowska koncepcja „narodu wybranego” w czasach Chrystusa, była rozwojowa. Obecnie – jest dominująca przynajmniej wśród społeczeństw przynależnych do Cywilizacji Zachodu.

O ile więc wtedy chodziło o rozszerzanie wpływów, to obecnie mamy do czynienia z próbami ich utrzymania, co jest coraz bardziej utrudnione z racji wzrastającej świadomości personalistycznej znacznej części społeczeństwa.

Można się zatem spodziewać, że obecni decydenci systemowi będą postępować podobnie jak Sanhedryn – będą niszczyć za każdą cenę wszelkie przejawy samodzielnej myśli podważającej doktrynę „wybraństwa”.

I tak można interpretować np. stosunek UE (instytucji zdominowanej przez Żydów) do polskich prób utrzymania niepodległości. Postępowanie Tuska, mimo że ewidentnie przekraczające granice polskiego prawa, jest akceptowane w Brukseli.

Oczywiście – nie musi się patrzeć na Polskę jako na „Chrystusa narodów”, chociaż ma to pewne uzasadnienie, bo przecież w innych krajach także tłumione są przejawy samodzielności myślenia.

Czy wynikiem narastających zaburzeń będzie wprowadzony totalny zamordyzm, co można porównywać z śmiercią Chrystusa, czy też tym razem uda się uwolnić świat od tyranii żydowskiego prawa?

Trudno obecnie wyrokować. Może faktycznie musi nastąpić śmierć, aby mogło nastąpić zmartwychwstanie? Wiele zależy od nas samych. Możemy jeszcze się przeciwstawić. Tylko czy nas na to stać – otumanionych konsumowaniem dobrobytu?


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo