To jest najlepszy scenariusz
Prokurator Generalny i jego zastępca - Andrzej Seremet i Krzysztof Parulski powinni podać się do dymisji, to uratowałoby sytuację w prokuraturze. To jest najlepszy scenariusz - mówił wczoraj w "Kropce nad i" u Moniki Olejnik Włodzimierz Cimoszewicz.
Dalej były Premier przekonywał, że kluczową rolę w przypadku zmian personalnych odegrać ma Prezydent Bronisław Komorowski, który z mocy prawa decydować będzie o wyborze następcy Prokuratora Generalnego. Tak więc Włodzimierz Cimoszewicz odsłonił tym samym optymalny dla władzy scenariusz.
Dymisja obu Prokuratorów toruje drogę do nominacji Edwarda Zalewskiego Przewodniczącego Krajowej Rady Prokuratury na stanowisko Prokuratora Generalnego, po połączeniu Prokuratury Cywilnej z Wojskową.
Władza realizuje pierwotny wariant tak zwanego odpolitycznienia z okresu rozdziału funkcji ministra i prokuratora, kiedy to właśnie Edward Zalewski był przewidywany na to stanowisko. Opozycja spod znaku Prawa i Sprawiedliwości dostaje symbolicznie „głowę” Prokuratora Krzysztofa Parulskiego.
Gabinet Donalda Tuska przejmuje kontrolę jednocześnie zachowując „całkowity rozdział” wymiaru sprawiedliwości od polityki. Być może PIS będzie protestował z powodu objęcia funkcji przez Edwarda Zalewskiego, ale szybko zostanie spacyfikowany przez mainstreamowe media głoszące nieodpowiedzialność opozycji, która mimo, że „otrzyma” zdjęcie ze stanowiska krytykowanego szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej, nadal wszczyna awantury.
Tak więc rząd będzie miał „do kolekcji” kolejną państwową instytucję, przy braku odpowiedzialności, bo przecież prokuratura pozostawałaby formalnie niezależna. Opozycyjny PiS zyskałaby odejście ze stanowiska generała Krzysztofa Parulskiego; społeczeństwo - spokój i wiarę, że prokuratura jest nadal niezależna.
Jednym słowem wszyscy będą szczęśliwi, jak przystało w Państwie Miłości.
Były Premier ma rację.
To najlepszy scenariusz, to naprawdę najlepszy scenariusz.
Inne tematy w dziale Polityka