foros foros
345
BLOG

Czarnek w Kancelarii: kaganiec na Nawrockiego?

foros foros PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Krążą wieści, że szefem kancelarii prezydenta Nawrockiego ma zostać prof. P. Czarnek. Co to, moim zdaniem, oznacza dla PL? Dużo ryku mało mleka i cała para w gwizdek!!!

Dlaczego?

Prof. Czarnek przez 4 lata był minstrem edukacji. Jego najważniejsze osiągnięcia z tego okresu:

- skokowy spadek wiedzy i umiejętności młodzieży co wykazały badania PISA

- zrobienie z MEN olbrzymiej przemopowni pieniędzy na inicjatywy najczęściej tylko pozornie związane z edukacją*. 

- postępująca degradacja religii w szkołach**

- wdrażenie zmian w edukacji które redukowały i program nauczania o 20%,  lekcje szkolne o ok. 2 lata nauki, połączone z likwidacją prac domowych w młodszych klasach szkoły podstawowej***.

- redukcji wychowania patriotycznego w szkołach do bezpłatnych wycieczek.

Wykonując te działania, których skutek jest oczywisty: postępujące ogłupiania i "odpolaczanie" młodych pokoleń w retoryce prof. Czarnek i był, i jest liderem Klubów Gazety Polskiej oraz środowisk silnie patriotycznych, ponieważ mówił im, to co chcieli usłyszeć: Polska, Kościół, patriotyzm, rozliczenia komuny, wychowanie młodych pokoleń w kulcie pracy, opowiedzialności, umiłowania Ojczyzny.

Moim zdaniem, jako ew. szef Kacelarii Prezydenta RP pan profesor Czarnek będzie postępował dokładnie wg tego modelu: maksymalnie głośne ryki, superinteligentne polemiki z opozycją, a w dziedzinie rzeczywistej pracy dla Polski i realnej pozycji Prezydenta RP albo nic albo szkody. 

 Karol Nawrocki nie jest jeszcze prezydentem i - mimo wygranych wyborów - rzucane są kłody, prawdopodobnie po to, by przed zaprzysiężeniem podjął zobowązania, które zneutralizują ew. działania Prezydenta, które mogłyby zaszkodzić dojnemu układowi rządzącemu IIIRP. Mam wrażenie, że osoba prof. Czarnka jako szefa Kancelarii ma być właśnie jednym z takich kagańców/lejcy na nowego prezydenta, który nie przeszedł normalnego, partyjnego szlaku do urzędu.


______________________

* Mowa tu o programie dostarczania drukarek 3D, robotów, warsztatów z m.in. lutownicami, innymi narzędziami dla szkół podstawowych. Fundownie młodzieży biletów na mecze, fundowanie drogich nieruchomości organizacjom deklarującym że zajmą się edukacją. Lekcja szkolna trwa 45min. wydruk z drukarki 3D kilka godzin zegarowych, podczas których należy obserwować pracę drukarki. Aby obsługiwać roboty edukacyjne trzeba najpierw znać przynajmniej podstawy programowania i pracować z napięciem elektrycznym. Tych urządzeń nie da się efektywnie obsługiwać w ramach lekcji (ew krótki pokaz) można z nimi efektywnie pracować tylko na zajęciach pozalekcyjnych i to kilkugodzinnych, tych jednak zajęć nie finansował program, mogły to robić samorządy z własnych środków, ale zwykle nie robiły. Natomiast lutownica na lekcjach, młotki - cokolwiek czym dziecko może sobie zrobić krzywdę - oznacza dla nauczyciela ogromne ryzyko. Bo jeśli dziecko coś sobie zrobi (przypominam, że chodzi o uczniów szkół podstawowych, nie tylko chłopców również dziewczynki) to dla nauczyciela/nauczycielki najprawdopodobniej oznacza to postępowanie dyscyplinarne (a wg przepisów uchwalonych przez PiS również dla dyrektora szkoły). Wątpię by w szkołach ktokolwiek, cokolwiek z tym robił, chyba, że jacyś pasjonaci techniki na prowincji

** postępująca degradacja religii. Wg do dziś obowiązujących przepisów religia/etyka jest dobrowolna, można wypisać się z niej w każdym momencie roku szkolnego, powinna być na początku, lub na końcu lekcji. Uczeń wybiera czy chodzi na religię, etykę, czy ma wolne. I wiadomo co najczęściej uczniowie zwłaszcza w szkołach średnich. Prof. Czarnek obiecywał zmianę tych przepisów poprzez obligatoryjny wybór: albo religia, albo etyka. I na obietnicach skończyło się. Pod pretekstem braku nauczycieli etyki, co jest absurdem bo przygotowanie merytoryczne do nauczania etyki mają wszyscy filolodzy, historycy, ogólnie wszyscy absolwenci studiów humanistycznych.

*** program ten, częściowo, wdrożony w życie został przez Nowacką, w trochę zmienionej formie. Czarnek planował bowiem zakaz prac domowych dla uczniów klas 1-3, Nowacka rozciągnęła to do 8 klasy. Programy zredukowane zostały o 20% jak planował Czarnek (wg Nowackiej zmiany programowe - w stosunku do tych, które opracował MEN Czarnka - nastąpiły jedynie w obszarze j. polskiego i historii), ale nie zmniejszono liczby lekcji, pozostała ona bez zmian (Czanek planował redukcję również lekcji o 20% na tych zredukowanych lekcjach zamiast nauki byłyby gry i zabawy dla dzieci i młodzieży). Nowacka dostrzymała też terminu zmian zaplanowanych przez prof. Czarnka, czyli 1 września 2024

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj19 Obserwuj notkę
foros
O mnie foros

</ script> WAU_small ('33nm7mbknmq3 ") </ script > a counter

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka