dwie recepty

~~
Okłady z jędrnych piersi na taką zimnicę
- dla jurnego samczyka w sam raz by się zdały.
Lecz dla nas - emerytów - tych bardziej ospałych;
woda niezbyt gorąca, nalana w miednicę
- w której moczymy nogi, dla rozgrzania ciała.

Owa tylko recepta dla nas się ostała ..
~~

- w zapasie jest i trzecia..

~~

Potworna zimnica po upalnym lecie,
więc Felek się broni. A jak? .. sami wiecie.
Owoce z ogrodu sąsiada
pokroił - bo też tak wypada.
Cukier, drożdże, woda - z nich jest .. wino przecież.

Napój ten wkrótce rozgrzeje mu ciało
- szklaneczka lub dzbanek .. jeśli jest za mało.
~~