Kim jest pan Ławrow

A kim są polscy dziennikarze? Z tego co napisał pod moim ostatnim wpisem brzydal wynika, że pan Ławrow jest nie panującym już nad słowem starszym człowiekiem szykującym się do emerytury. Polscy dziennikarze zaś są czeredą nierozgarniętych półgłówków. Oto wygłosił pan minister kwestię następującą: teraz dla strony polskiej i rosyjskiej najważniejsze jest, by raport (z katastrofy) był wiarygodny dla polskiej i zachodniej opinii publicznej. Po tym zdaniu, choć by pan Ławrow składał przysięgi na relikwie wszystkich świętych prawosławnych raport ten już nie będzie wiarygodny. Czy będzie to jednak miało jakieś znaczenie zależy wyłącznie od osób informujących opinię publiczną czyli od dziennikarzy. Ci zaś milczą. Milczą bo prawda nie jest dla nich wartością samą w sobie. Tyle razy manipulowali i kłamali w żywe oczy, że lapsus, groźny przecież, lapsus ministra Federacji Rosyjskiej, umknął im zupełnie. Jeśli zaś nie umknął to co mogli ci ludzie pomyśleć? – No musi być wiarygodny, żeby temu bydłu gęby zamknąć – lub coś w tym stylu.