Rocznica wprowadzenia stanu wojennego jest dla jednych czasem pamięci o zamordowanych Polakach a dla innych okazją do obrony komunistycznych zbrodniarzy i ich wieloletnich współpracowników.
Każdy, kto zna najnowszą historię Polski ten wie, o walkach frakcyjnych w komunistycznej mafii oraz o wynikach poszczególnych rund tej batalii. Bronisław Geremek syn Borucha i Szarcy Lewertowów wieloletni członek partii komunistycznej zapisał się do niej, kiedy komunistyczni oprawcy „dorzynali watahy” – mordowali najlepszych synów narodu polskiego m.in. ocalałych z Powstania Warszawskiego żołnierzy AK. Bronisław Geremek już w okresie licealnym wstąpił do tzw. Związku Walki Młodych organizacji założonej przez agentów NKWD w 1943 r.
Do PZPR wstąpił w 1950 roku a więc w okresie, kiedy polskich patriotów ocalałych spod hitlerowskich kul dosięgały kule stalinowców.
Wrażliwy komunista.
Jak tłumaczyć jego członkostwo w komunistycznej partii i poparcie dla sowieckiej okupacji Polski a wystąpienie z tejże partii w 1968 roku? Oficjalna wersja głosi, że był to sprzeciw wobec wkroczenia wojsk UW do Czechosłowacji w 1968 roku. Widocznie panu Geremkowi bardziej przeszkadzały obce wojska w Czechosłowacji niż wojska rosyjskie w Polsce nie wspominając o morderstwach dokonywanych na Polakach w czasach stalinowskich.
Tajemnicą Poliszynela jest fakt walki o władzę dwóch komunistycznych frakcji -pomiędzy tak zwanymi „Żydami” a „Chamami”, wygranej ostatecznie w 1968 roku przez „Chamów” Na przełomie lat 1970/80 pozostający w odstawce członkowie i sympatycy frakcji żydowskiej postanowili skorzystać z siły nośnej tworzącego się polskiego niezależnego ruchu robotniczego, do którego dołączyli w charakterze tzw. doradców by następnie przejąć struktury kierownicze ruchu Solidarność.
8 grudnia 2011. w programie Jana Pospieszalskiego o stanie wojennym pokazano fragment filmu Grzegorza Brauna, co wywołało zrozumiałą wściekłą reakcję fałsz_ystów i pożytecznych idiotów.
Oto ten fragment:
