Telewizja niby publiczna dyskryminuje kilka milionow widzow

 Pozdejmowano juz wlasciwie wszystko, "Misje specjalna" Wildsteina, Pospieszalskiego, Ziemkiewicza.

Wychodzi na to, ze odbiorcy ktorezy maja inne poglady maja placic abonament , po to by telewizja robila programy dla okreslonej grupy widzow.

A mial byc pluralizm, media odpolitycznione, pan posel Libicki nie grzmi tym razem.

Ja mm telewizje w glebokim powazaniu, bo jej nie ogladam, ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, bede mogla sobie poogladac pana Ziemkiewicza w Rzepie.

Jedyne co wnerwia do bialosci to hipokryzja, rzadzacych, powrot do prl owskich metod cenzurowania zakladania knebla dziennikarzom, tym ktorzy nie kadza nierzadowi Tuska.

http://www.rp.pl/artykul/2,664339_Antysalonik_Ziemkiewicza_w_tv_rp_pl.html