J Mieszko Wiorkiewicz FYM & company z narazeniem zycia badaja k

Od dluzszego czasu pani redaktor "wodniaka" , zajmuje sie pisaniem w salonie "artykulow" sic!!, w ktorych to "artykulach" zajmuje sie atakowaiem Rodzin smolenskich.
Pani redaktorka, poetka udziela sie na blogu niejakiego Fym a .jednego z dwoch ojcow tezy maskirowki pierwszym jest niejaki inzynier K Cierpisz.
Ilosc bzdur produkowanych na tym blogu przekracza granice zdrowego rozsadku, ale administracja zamieszcza je w dziale Katastrofa Smolenska, choc blagierzy fym a twierdza, ze katastrofy w Smolensku nie bylo.
Pierwszy raz zatakowala pani redaktor "Wodniaka Rodziny w "artykule"( bo przeciez tak wielka dziennikarka nie pisze notek tylko artykuly naturalnie )

niemcy.salon24.pl/349135,pogarda-film-dla-nas-czy-dla-nich
W filmie tym brakuje mi żądań. Brakuje mi dyktatu Smoleńskich Wdów. Dlaczego wolą nie wiedzieć, kto lub co leży w zaplombowanych trumnach? Czy łatwiej im z tym spać? Dlaczego pani Gosiewska zrezygnowała z żądań ekshumacji swego męża? Mówi się i owszem na filmie o traumie „identyfikacji“ ciał w Moskwie. Czytamy ostatnio o „błędach“ patologów postsowieckich opisujących zdawkowo „mnogije obrażenija“. A czy nie przyszło tym wspaniałym, wrażliwym i mądrym żonom, mężom i braciom Ofiar na myśl, że owi patolodzy przeprowadzili sekcje na zupełnie innych ciałach? Tych np, z eksplozji w metrze moskiewskim 29 marca 2010 , a ciał polskich pewnie prawie wcale nie widzieli? Pani Kochanowska wspomina o 200 kilogramach ludzkich szczątków zapakowanych razem i pochowanych. Mówi - " to mogą być nasi najbliżsi". 200 kilo to dwie i pół osoby. A co, jesli to nie są żadne polskie szczątki? Za trudne, żeby o tym pomyśleć? A jeżeli przyszło im to do głowy, to dlaczego tego na głos nie powiedzą? Dlaczego nie domagają sią ekshumacji? Kto ma ich w tym zastąpić?

Tutaj pani Joasia dwojga nazwisk, oskarza Rodziny, ze nie domagaja sie ekshumacji chociaz dobrze wie , ze sie domagaja, ze to nie zalezy od Rodziny a od prokuratury, ale o tym juz cisza prokuratury sie nie atakuje przeciez .

Tutaj najlepszy blagier sledczy salonu zdegustowany jest wystapieniem Pana Kownackiego, ktory broni swojego klienta i przytacza, to co jest do tej obrony konieczne

przyznam szczerze, że mówienie takich rzeczy przez pełnomocnika prawnego jest dla mnie zdumiewające:

"Fakt, że szczątki generałów, którzy tak jak gen. Błasik nie byli przypięci pasami, zostały znalezione praktycznie na całym terenie, świadczy o tym, że wyciąganie wniosków na tej podstawie, gdzie kto przebywał w chwili katastrofy, jest niemożliwe – mówi "Rz" mecenas Bartosz Kownacki, pełnomocnik Ewy Błasik, wdowy po dowódcy Sil Powietrznych."

Skąd Kownacki "wie", że generałowie nie byli przypięci pasami, jak nie z raportu komisji Burdenki 2? Dawanie wiary temu, że Dowódcy zupełnie zlekceważyliby sobie względy bezpieczeństwa nie wystawia Kownackiemu najlepszego świadectwa, mógłby więc przynajmniej nie powtarzać takich rzeczy.

Pozdr
FREE YOUR MIND140158931 | 24.01.2012 06:53

Tutaj z pomoca przychodzi pani Joasia

@Free Your Mind 6:53 "mówienie takich rzeczy przez pełnomocnika prawnego jest dla mnie zdumiewające"
Szanowny Kolego,
przyznam szczerze, że zdumiewa mnie Pańskie zdumienie.

Proszę nie mylić Pańskiej i naszej motywacji (oszołomów harujących za friko i kosztem własnego życia) z motywacjami profesjonalistów, którzy żyją z tego, co Pana zdumiewa.

Otóż pełnomocnicy chcąc otrzymać swoje honoraria i 30% od sumy uzgodnionego zadośćuczynienia muszą zgodzić się na udział w tej tragifarsie. Lepszy wróbel w garści, niż gołąbek na dachu....Nie sądzę, aby rząd chciał cokolwiek wypłacić za osoby zaginione, lecz wyłącznie za "zginione".
I wobec braku jakichkolwiek instrumentów nacisku rząd może dyktować wszelkie, nawet najbardziej absurdalne warunki.
JOANNA MIESZKO-WIÓRKIEWICZ2722631 | 24.01.2012 12:18
Pani joasia haruje za frico i na dodatek z narazeniem zycia , czy sa granice smiesznosci, ktore ta pani przekroczy?

W nastepym "artykule"pani Joasia dziennikarka znow atakuje Rodziny, powinny miec oskarzycieli posilkowych a nie maja .
Przeciez pani Joasia sugerowala to Pani M Waserman -prawniczce, przeciez pani Joasia zna sie na wszystkim a juz prawo ma w jednym palcu, tym pewnie, z ktorego wyssala maskirowke .

Polecam goraco artyul pani Joasi, rowniez wyrazam ubolewanie, ze nie znalazl sie na SG.
Przeciez to pereleczka jest!!!
A wpisy pod nim?Cud miod ultramaryna !!

jeszcze jedno.

Jeśli poszkodowani o tym że uniemożliwia im się udział w procesie jako oskarżyciel posiłkowy nie mówią, to znaczy, że współpracują, że zgadzają się z takim procesowaniem.
A-TEM42649 | 23.01.2012 16:24

Winne sa Rodziny same sobie wg A tema np tego, ze w sprawie , ktora prowadzi prokuratura cywlna nie maja statusu poszkodowanych bo im prokuratura takowego nie wydala, to ich wina nadac sobie powinni sami , widac nie chca .

Nastepne wpisy sa jeszcze lepsze .
A wiec jakis gwozdz, twierdzi ,ze ludzie boja sie rozmawiac o katastrofie ,chociaz w notkach fym a i nie tylko dyskusja wrze w nalepsze.

Odezwal sie ojciec Cierpisz z krytyka Pani Kurtyki naturalnie i Pani Wasserman.

Zuzanna K. wdowa po Januszu K. otworzyła portal internetowy zbierający datki na pomnik smoleński. Póki co, wypuszcza w świat skompromitowane fałszerstwem – od roku – fotki tupolewa, które pokazują L. Kaczyńskiego podczas wchodzenia na pokład samolotu. Ma to uciszyć problem naświetlony w zamachu.eu, a mówiący o fakcie braku dowodów na odlot z Okęcia.
Pani Wasserman niezbyt zainteresowala sie maskirowka , wiec pewnie tez uczestniczy w spisku.

A tutaj ojciec cierpisz ma recepte .

.Coż zatem czynić?

To proste, należy składać do polskiego aparatu ścigania żądania o wszczęcie śledztwa ws zaginięcia osób ofiar członków delegacji do Katynia w dniu 10 kwietnia 2010 lub dzień wcześniej.

Polski aparat ścigania musi wszcząć postępowanie wyjaśniające w sprawie zaginięcia tych 96 osób. Fakt bowiem , że ciała tych ofiar widziano w Rosji nie uzasadnia do mniemania, że

osoby te zostały pozbawione życia w Rosji. Jest absolutnie zasadne wymagać , aby polska prokuratura udowodniła, że osoby te żywe i z własnej woli opuściły terytorium Polski.

Odezwal sie rowniez dziennikarz pan Piotr Jakucki z poparciem dla pani Joasi ,ktory wraz z pania Jaskolska rowniez z narazeniem zycia wyjasnia maskirowke.

W zwiazku z tym mam pytanie?
Co dziennikarskie trio, JMW, Jaskolska, i Jakucki zriobily by cos wyjasnic?
Poza durnym donosem na J Sasina ile wnioskow zlozyly doprokuratury?
Ile pytan zadaly prokuraturze?
Dlaczego to nie wespra ojca Cierpisza i nie zloza wniosku o zaginieciu?