Po ostatnich debatach upewniłem się w przekonaniu, że formuła z PO u władzy się wypaliła. Dlatego ten projekt powoli będzie wygaszany. Dowodem na to jest powierzenia stanowiska premiera osobie, która nie dość, że nie posiada żadnej wiedzy z dziedziny historii, geografii, a także nie potrafi sklecić zdania w żadnym języku obcym, to nie potrafi odpowiedzieć logicznie na żadne pytanie. Co ma ostatecznie skompromitować rządzącą formację. Jestem niemal pewien, że te wybory będą ostatnimi, w których wystartuje ta partia. Jak jednak wiadomo natura nie znosi próżni, więc na scenie politycznej musi pojawić się jakiś „powiew świeżości”, który będzie mógł kontynuować "dzieło PO".
W naszym kraju mamy ogromną grupę osób, które nie mają bladego pojęcia o polityce, nie interesuję ich program partii, ani nawet życiorysy osób, na które oddają swoje głosy. Podejmują oni swoje decyzje o postawieniu krzyżyka w polu obok nazwiska danej osoby często pod wpływem kilku medialnych wypowiedzi. Szczególną grupę, w tym elektoracie stanowią legendarne już grupy „młodzi wykształceni z wielkich miast” i „tzw. elektorat buntu”. Te grupy często rozstrzygają wynik wyborów, a ich przedstawiciele miotają się od PO do Palikota, od Korwina do Kukiza. Jak poważna jest to siła dostrzegliśmy podczas ostatnich wyborów prezydenckich. W najbliższych wyborach przygotowano dla nich kilka ciekawych alternatyw, tak aby nikomu z tych ludzi nie wpadło broń Boże do głowy oddać swojego głosu na PiS. Po kolei spróbujmy przyjrzeć się tym propozycjom.
Zacznę od tej, która w mojej opinii jest najgroźniejsza. Nowoczena.PL, której twarzą jest pan Ryszard Petru, doradzający najpierw panu Frasyniukowi, a później panu Balcerowiczowi, już chociażby poprzez te związki jej lidera, nie może być żadną nowością na polskiej scenie politycznej. Ponadto pan Petru sam przedstawia się jako współtwórca jednej z czterech wiekopomnych reform premiera Buzka, które jak wiemy doprowadziły do zwiększenia deficytu, ogromnego rozrostu administracji i wyprowadzenia pieniędzy podatników do międzynarodowych instytucji finansowych. Lider Nowoczesnej oczywiście współtworzył jedną z najszkodliwszych z nich: reformę emerytalną.
Sam fakt, że Nowoczesna.pl od razu po powstaniu uzyskała w sondażu około 10% poparcia spowodował, że zapaliła mi się w głowie czerwona lampka i stwierdziłem, jak mawiał klasyk, że „coś złego się dzieje”. Ten fakt dowodzi, że to nie rzeczywistość kreuje sondaże, a jest dokładnie odwrotnie. Takie swoiste wejście smoka powinno, też dać nam do myślenia, kto za tym smokiem stoi, a jest to na pewno gracz bardzo poważny. Zwłaszcza jeśli gdzieś w tle słyszymy nazwisko pana Balcerowicza, które nierozerwalnie łączy się z nazwiskami panów Sachsa i Sorosa. Ciekawy w życiorysie pana Petru jest również epizod w Banku Światowym, o którego działaniach można napisać wiele, ale niestety niewiele dobrego. Czy rzeczywiście osoby chcące zagłosować na Nowoczesną PL. nie widzą tej zaskakującej sztafety: KLD-UW-PO-Nowoczesna.PL?
Pewne powiedzenie mówi „pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci kim jesteś”. Aby nie wybiegać zbyt daleko rozejrzę się na „moim lokalnym podwórku”. Jadąc codziennie pewną olsztyńską ulicę widzę bilbord Nowoczesnej.PL i nazwisko „jedynki” na tutejszej liście. Jest to pan Mirosław Pampuch. Popatrzmy na polityczne CV, tego kandydata. 2006-2010- przewodniczący Rady Powiatu w Olsztynie, 2008-2010 i 2010-2014 Starosta Powiatu Olsztyńskiego. Kandydat do Sejmu RP z ramienia Platformy Obywatelskiej w 2011 roku. Od tego człowieka bije taka polityczna świeżość, jak od nie przymierzając, nieboszczyka, którego ciało znaleziono po kilku tygodniach od zgonu lub pierwszych Europejczyków przybywających do Japonii.
Do demaskacji pana Kukiza wystarczy mi jeden cytat z jego wypowiedzi w programie pani Olejnik, gdzie strofowany przez „pierwszą damę polskiego dziennikarstwa”, wypowiedział słowa: „Bardzo cenię pani dziennikarkę, pani pracę i dobrze pani, o tym wie”. Kilka lat temu śp. Lech Kaczyński zwrócił się do pani redaktor pieszczotliwym określeniem, będącym nazwą pewnego kwiatka, co wywołało u pani Olejnik, jak to modnie się teraz określa „flashbacki” z podobno minionej epoki i atak wściekłości. Sama taka działalność w PRL-u powinien spowodować, ze ta pani powinna być na absolutnym marginesie polskiego dziennikarstwa, gdybyśmy oczywiście doczekali się prawdziwej wolności, a nie symbolicznego wyprowadzenia jednego sztandaru i wprowadzenia kolejnego. Ponadto mało kto się nie zgodzi, że obecnie pani redaktor jest zaprzeczeniem dziennikarskiego obiektywizmu. Jeśli taką osobę ceni były kandydat na prezydenta, który twierdzi, że chce zniszczyć ten system, to ja już nie ma więcej pytań… Przecież właśnie dziennikarze stacji, w której pracuje pani Olejnik są nie tylko jego częścią, ale samym jego rdzeniem. Dodam tylko jeszcze, że pan Kukiz ubierający patriotyczne koszulki i kreujący się na prawdziwego Polaka i katolika popiera ludzi pokroju pana Biedronia. Nie ma wątpliwości, że celem tej grupy jest zniszczenie rodziny i odsunięcie na dalszy plan Kościoła, co musi doprowadzić do destrukcji polskości. Ciekawe, że z list pana Kukiza wystartują również przedstawiciele Ruchu Narodowego dla którego jest to ciężka próba i obawiam się, że ta formacja może się po tym wszystkim już nie podnieść.
Człowiekiem, który ma największe poparcie wśród młodych wkur… , znaczy wkurzonych ma pan Zbigniew Stonoga. To zdecydowanie najtrudniejsza do jednoznacznej oceny postać, która pojawiła się w polskiej polityce w ostatnich miesiącach. Fakt matactw przy rejestracji komitetów, na niekorzyść tego człowieka, a także wiele wcześniejszych problemów z prawem może świadczyć, że rzeczywiście jest to osoba skrzywdzona przez III RP, która ruszyła przeciwko niej na wojnę. Do każdej jednak postaci na polskiej scenie politycznej trzeba podchodzić z zasadą ograniczonego zaufania i dlatego zwrócę uwagę na kilka aspektów, które mnie niepokoją. Po pierwsze, czy rzeczywiście ten pan jest najzdolniejszym uczniem pana Piotra Tymochowicza? Drugą niezwykle zastanawiającą cechą tego pana jest nachalne chwalenie się swoim majątkiem. Pokazuje on, jak otwiera butelkę drogiego szampana, chwali się drogimi samochodami itp. Ludzie bogaci, a zwłaszcza ci, prześladowani przez organy państwowe raczej ukrywają swój majątek. W moim niezbyt długim jeszcze życiu spotkałem dwie grupy ludzi, którzy przechwalają się swoim rzekomym lub prawdziwym bogactwem. Jedni i drudzy są oszustami. Pierwsi, to drobni przestępcy, często nieposiadający żadnego majątku, słupy poważniejszych person, którzy pokazując nam swoje drogie samochody (wypożyczone) lub strojąc się w markowe ubrania chcą ukazać się, jako ludzie, którzy osiągnęli życiowy sukces, przez co chcą uśpić naszą czujność i najzwyczajniej w świecie nas oszukać. Drudzy, to przedstawiciele różnorakich piramid finansowych, którzy chcą nam pokazać, jak bardzo wzbogacili się dzięki uczestnictwie, w tym jakże wspaniały przedsięwzięciu i nakreślają nam wizję, że my też możemy już za dwa lata jeździć ferrari i spędzać wakacje na Dominikanie, wystarczy, że za 10 tys. zł. kupimy „sok z gumijagód”, czy inny odkurzacz i znajdziemy ileś frajerów, którzy uczynią, to samo. Skoro pan Stonoga sprzedaje samochody, a nie „sok z gumijagód”, to może …
W niedzielę nie dajmy się zwieść pięknym deklaracją. Już tyle razy nasz oszukiwano. Wybór PO dwie kadencje temu miał być wyborem fachowców, których liberalna polityka gospodarcza, obniżenie podatków i zmniejszenie biurokracji miało przyspieszyć rozwój naszego kraju, zmniejszyć ilość, afer, „by żyło się lepiej, wszystkim”. Gdzie się podziali ci fachowcy? Być może wytyczają nową granicę węgiersko – syryjską? Zamiast snu o nowoczesnej Polsce, dostaliśmy koszmar, z setkami mniejszych i większych afer, rozrost biurokratycznej hydry i wzrost podatków. Nie łudźmy się, że przygotowane przez „smutnych panów” w zaciszach gabinetów alternatywy przyniosą nam raj na Ziemi. Kilka miesięcy temu udało nam się odsunąć od władzy człowieka, który kompromitował nasz kraj, piastując urząd Prezydenta RP. Teraz odsyłając na śmietnik historii PO, nie zapomnijmy, żeby nie zafundować sobie obecności w Sejmie jego klonu lub klonów lub formacji pozornie antysystemowych…
