Jak wiadomo, jeden z liderów "opozycji" zgłosił wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło.
Sejm, jakże sprzeczny w ocenach z wnioskodawcą, nie podzielił stanowiska o konieczności odwołania rządu. Można powiedzieć, że Platforma nie uzyskała niczego i będzie dalej walczyć o swoje własne racje. Niemniej premier Beata Szydło jeszcze tego samego dnia, ale w godzinach wieczornych złożyła rezygnację z pełnionej funkcji prezesa rady ministrów.
Z tą chwilą rozwój wypadków potoczył się błyskawicznie. Ujawniono też, że równocześnie od wyrazów niezadowolenia z rządów PiS, sama premier Beata Szydło kilka tygodni temu złożyła propozycje niezbędnych korekt w pracy Rady Ministrów. Widzowie TV TRWAM mogli wprost od niej dowiedzieć się, że jej zdaniem zbyt długo trwa rozpoznawanie jej sugestii.
Niestety, społeczeństwo nie zna treści propozycji wniesionych przez urzędującą premier. W tej sytuacji złożyła ona dymisję z zajmowanej funkcji.
Jej dymisja została przyjęta przez organ decyzyjny PiS i ostatecznie przewodniczący koalicji Zjednoczonej Polski podjęli wspólnie decyzję w zakresie dalszej współpracy. W porozumieniu z prezydentem Andrzejem Dudą błyskawicznie doszło do porozumienia w zakresie dalszej pracy samego składu rządu.
Ostatecznie z urzędu prezesa rady ministrów zrezygnowała premier Beata Szydło a jej następcą został wicepremier i minister dwóch resortów Mateusz Morawiecki. W ciągu dwóch dni dokonano dalszych postanowień, z których wynika jednoznacznie, że dotychczasowy skład rządu będzie pracował już pod przewodnictwem Mateusza Morawieckiego. Pozostawia on sobie dotychczasowe resorty a ustępująca premier Beata Szydło obejmuje funkcję wicepremiera i zajmie się sprawami socjalnymi państwa.
Pełny skład rządu ustępującej premier Beaty Szydło [1]
A Grześ... Cóż, wniosek PO został odrzucony i można by nadal kuksać większość parlamentarną nie proponując w zamian niczego. Ale ostatecznie skład rządu został zmieniony. Bo jest to już rząd premiera Morawieckiego. A o doborze ministrów decyduje sam prezes Rady ministrów...
Grzesiowi nie pozostaje nic innego, jak spuścić nos na kwintę. Owszem, wymusił zmianę składu rządu - co niewątpliwie jest jego sukcesem... A nam pozostaje obserwować, jak dobra była propozycja zmiany składu rządu... na wniosek Platformy...
Pełny skład nowego rządu prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego [2]
Teraz obowiązują stare uregulowania, czyli sto dni dla nowego premiera, który w tym czasie może spokojnie reorganizować pracę nowego składu rządu. A opozycja... może wspierać parlament konstruktywnymi wnioskami. Okazuje się, że demokracja ma swoje prawa i jest to, może wadliwy, ale system z zasadami - których nie wolno pomijać.
Pozostaje też uporządkowanie bardzo trudnej relacji z Unią Europejską - ale przecież w Polsce jest już nowy rząd i trzeba czasu, aby mieć możliwość ocenić jego skuteczność oraz przestrzeganie prawa.
Jakie wnioski z takiego rozwiązania politycznego konfliktu ?
Myślę, że Prawo i Sprawiedliwość posiada własny pomysł na państwo i jak dotąd, były to decyzje nie tylko trafne, ale aprobowane przez społeczeństwo. Partii Jarosława Kaczyńskiego nie można zarzucić, że jest partią wodzowską a ludzi do pełnienia ważnych funkcji dobiera się z bardzo dużej grupy dobrych specjalistów. Jeszcze do wczoraj PiS dysponował tylko jednym kandydatem na urząd prezydenta. Od dzisiaj możemy porównać prezydenturę Andrzeja Dudy z kontrkandydatem w osobie Beaty Szydło.
Sam prezes partii jest tutaj strategiem a nie dyktatorem. Posiada liczny zespół ludzi gotowych do podejmowania poważnych wyzwań i będą oni umieli stawić czoła trudnościom "nie do pokonania".
Jutro czeka nas kolejny dzień - kiedy to minister Jan Szyszko stawi się w KE w związku z negatywną oceną tej komisji w sprawie sposobu walki z plagą kornika, który niszczy polską puszczę i ma za nic prawo unijne.
Minister decydujący w sprawie ratowania puszczy zebrał grono fachowców od ekosystemu, zarządził sporządzenie stosownej ewidencji potrzeb oraz doprowadził do przedstawienia propozycji działań ratujących dewastowany unikalny zespół leśny - który od kilkuset lat pozostaje kierowany ręką człowieka...
W sytuacji zmiany składu rządu w Polsce, Komisja Europejska powinna starannie przyjrzeć się propozycjom ministra rządu Beaty Szydło i zapoznać się z ofertą ministra Morawieckiego - czyli zupełnie nowego rządu...
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Rz%C4%85d_Beaty_Szyd%C5%82o
[2] https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/sklad-rzadu-mateusza-morawieckiego-grudzien-2017/prv0dty
