De Liberal De Liberal
56
BLOG

Agresja i bezczelność redaktora Terlikowskiego

De Liberal De Liberal Polityka Obserwuj notkę 3

Skąd biorą się tacy ludzie, jak redaktor Tomasz P. Terlikowski, który przyprawił mnie o niemały ból głowy. Rozumiem, że pan Terlikowski chciałby uchodzić za wzór dobrego katolika, ale w swoich agresywnych atakach na demokratyczną lewicę aż płonie z nienawiści. Od razu wyjaśnię, że pani posłanka Senyszyn nie jest bohaterką z mojej bajki, ale gdy słucham lub czytam takich publicystów, jak Terlikowski, Karnowski, Michalkiewicz czy Ziemkiewicz, to po prostu chce mi się rzygać.

Pan redaktor Terlikowski nie musi zgadzać się z posłanką Senyszyn, nie musi nawet akceptować jej dość barwnego stylu bycia, ale na tym chyba polega demokracja, że zakłada istnienie różnych światopoglądów. Ja akurat nie chciałbym żyć w państwie Pinocheta czy gen. Franco, ale rozumiem, że dla redaktora Terlikowskiego jest to wzór państwowości, do jakiej na oślep powinniśmy w niedalekiej przyszłości zmierzać. Bywa i tak...

Gryzie mnie jednak taki oto problem, dlaczego redaktor Terlikowski każe posłance Senyszyn przepraszać za okres rządów Bieruta, Gomułki i Jaruzelskiego? Na rany boskie, przecież jest to chwyt dość taniej demagogii. Niech pan Terlikowski zechce zauważyć, że pani posłanka Senyszyn ma prawo brać udział w życiu Kościoła, jak każdy jeden obywatel naszego kraju. Koścół nie jest bowiem instytucją polityczną, jaką nieudolnie usiłuje z niej robić redaktor Terlikowski. Każdy więc ma prawo krytykować Kościół, bo nie jest to nietykalna "święta krowa" i bynajmniej nie zawsze musi mieć to cokolwiek wspólnego z antyklerykalizmem.

Ja urodziłem się w epoce Gierka, a w okresie obrad tzw. okrągłego stołu miałem zaledwie 15 lat. Czy mi także redaktor Terlikowski każe przepraszać za komunę w Polsce? Dodam, że nie podoba mi się ulgowe traktowanie Kościoła w kwestiach podatkowych, nie mówiąc już o tym, że jestem zwolennikiem bardziej liberalnego stylu życia od oficjalnie propagowanego przez Kościół katolicki. Gdzie więc są moje prawa?!

De Liberal
O mnie De Liberal

Do 31 grudnia 2007 pracowałem jako urzędnik. Mogę jednak już śmiało powiedzieć, że jestem bezrobotnym. Aktywnie szukam więc pracy... Mam jednak czas, żeby napisać parę rzeczy, na które wcześniej ciągle mi go brakowało, niestety...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka