To prawda, że wielką medialną burzę wywołuje zła sytuacja w służbie zdrowia. Ja osobiście zastanawiam się jednak, czy lekarze pracujący na państwowych posadach pełnią jeszcze jakąkolwiek służbę? Warto bowiem zauważyć, że coraz więcej usług medycznych jest odpłatnych. Ja sam nie mam złudzeń co do tego, że możliwość określenia koszyka tzw. usług refundowanych jest po prostu mitem. Dlaczego bowiem NFZ miałby refundować transplantację serca, ale już nie refundować leczenia rzadkiej, ciężkiej i przewlekłej choroby dziecka?
Zaniedbania w polskiej służbie zdrowia mają gigantyczne rozmiary i odpowiedzialności za to nie da się zrzucić na jedną formację polityczną. Problem bowiem polega na tym, że ani prawica, ani lewica nie miała odwagi podjąć się przeprowadzenia sensowanej reformy służby zdrowia. Teraz zaś uleganie naciskom lekarzy w sprawie podwyżek, tak naprawdę prowadzi nas donikąd, czy jak kto woli - w ślepy zaułek. To przykre, że lekarze kiepsko zarabiają, ale nie są jedyną grupą społeczną w naszym kraju nad Wisłą, która jest źle opłacana.
Osobiście jestem przekonany, że problem służby zdrowia i jej finansowania w oczywisty sposób uwidacznia, że istnieją znacznie bardziej poważne problemy, niż tropienie agentów i mitycznych układów. W czasie sprawowania władzy przez PiS nic nie zrobiono, żeby ten problem rozwiązać. Można by jednak powiedzieć, że bardzo niewiele zrobiono od czasu objęcia władzy przez rząd Tadeusza Mazowieckiego. Dzisiaj nie ma już co zwlekać z radykalną reformą ubezpieczeń zdrowotnych, gdyż z całą pewnością niekorzystnie odbije się to na najuboższych i najmniej zarabiających.
Myślę, że premier Tusk doskonale wie, że w obecnie złej sytuacji w ochronie zdrowia jego rząd może zdecydować się albo na podwyższenie składki zdrowotnej, albo danie pacjentom wolnej ręki w wyborze ubezpieczyciela. Pierwsze rozwiązanie może doprowadzić nas do ciągle powtarzających się strajków lekarzy lub innego personelu medycznego, a wiadomo, że składki nie można podnosić w nieskończoność. Wierzę jednak w przywiązanie przez premiera Tuska do liberalnych wartości, że znajdzie w sobie tyle odwagi, żeby rozbić w naszym kraju monopol ubezpieczenia zdrowotnego. W każdym razie... chciałbym w to wierzyć...
Do 31 grudnia 2007 pracowałem jako urzędnik. Mogę jednak już śmiało powiedzieć, że jestem bezrobotnym. Aktywnie szukam więc pracy... Mam jednak czas, żeby napisać parę rzeczy, na które wcześniej ciągle mi go brakowało, niestety...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
