Co by nie mówić, to właśnie Armia Czerwona i 1 Dywizja im. Tadeusza Kościuszki wyzwoliły stolicę. Może się to nie podobać różnym nawiedzonym prawicowcom, czy innym typom, których bez trudu można by nazwać oszołomami. Ja wiem, że niektórzy chcieliby zmieniać historię według własnych wartości. Ja też daleki jestem od komunizmu, który jest takim samym zbrodniczym ustrojem jak faszyzm. Warto jednak powiedzieć, że żołnierz Armii Czerwonej, który ginął w walce o wyzwolenie naszego kraju, chyba niewiele miał do powiedzenia odnośnie jałtańskich decyzji, które zapadły odnośnie naszego kraju.
Stalin był zbrodniarzem, o czym każdy doskonale wie... Jego sumienie obciąża nie tylko zbrodnia zamordowania polskich oficerów w Katyniu, ale też pomordowania milionów swoich własnych rodaków w gułagach. Zły był system komunistyczny, ale... to jednak żołnierze Armii Czerwonej wyzowlili nasz kraj. Nie mam wątpliwości, że należy się im szacunek i hołd za ich żołnierski trud. Na pewno należy potępić działania NKWD, które wkraczało na ziemie wyzwolone za radzieckimi żołnierzami, ale należy uszanować trud i ofiarność zwykłego żołnierza.
Można mieć pretensje do żołnierzy Armii Czerwonej, że nie pomogli walczącej Warszawie w sierpniu 1944 roku w czasie Powstania Warszawskiego. Trzeba jednak pamiętać, kto stał za taką właśnie decyzją. No właśnie... znowu Stalin, ten czerwony tyran, człowiek bez sumienia. I tak sobie myślę, że może warto odrestaurować pomnik Braterstwa Broni, który stoi na warszawskiej Pradze, niedaleko Dworca Wileńskiego. Warto bowiem pamiętać o własnej historii i uszanować trud radzieckiego żołnierza. Historii bowiem i tak już nie zmienimy.
Do 31 grudnia 2007 pracowałem jako urzędnik. Mogę jednak już śmiało powiedzieć, że jestem bezrobotnym. Aktywnie szukam więc pracy... Mam jednak czas, żeby napisać parę rzeczy, na które wcześniej ciągle mi go brakowało, niestety...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka