Od wczoraj nie przeczytałam żadnej przyjaznej opinii na temat Trybunału Konstytucyjnego i nie mówię o wyroku, ale o składzie Trybunału. Dlaczego? Przyczyna dosyć prosta, bo bez względu na to, kto skarży, kto jest za a kto przeciw, to TK i tak jest upolityczniony i stronniczy. Dla wielu ludzi wniosek jest równie prosty: TK należy zlikwidować, bo tamuje reformy i niszczy „dobre” inicjatywy. (Mam nadzieje, że to tylko mi obiły się o uszy takie wypowiedzi, ale sadząc po pewnym sondażu, o zgrozo na łamach Gazety Prawnej, to już niczego nie jestem pewna.)
Przyznaję, że też jestem niezadowolona z tego, jak wybiera się sędziów Trybunału i że mogą w nim zasiadać byli politycy. Natomiast przeraża mnie to, że oceniając TK kwestionuje się zasadność badania konstytucyjności prawa. Zastanówmy się nad tym przez chwilę.
Gdyby nie było TK każda ustawa mogłaby być spokojnie uchwalona, nawet w rażącej niezgodności z Konstytucją, a może nawet sama Konstytucja nie miałaby już tak wysokiej rangi, skoro zwykła ustawa mogłaby spokojnie modyfikować wg własnego uznania (uznania Parlamentu)? Prezydent byłby pozbawiony możliwości zapytania TK o zgodność ustaw, umów z Konstytucją. MY natomiast bylibyśmy pozbawieni możliwości złożenia skargi konstytucyjnej. Jak dla mnie bardzo nieciekawa perspektywa.
Dlatego osobiście uważam, że trzeba coś zrobić, żeby ratować idee badania konstytucyjności prawa i samą Konstytucję (mam nadzieje, że nie zabrzmiało to zbyt dramatycznie). Co? Np. zmienić ustawę o Trybunale w części dotyczącej wyboru sędziów. Może wybór powinien być dokonywany większością 2/3, a nie bezwzględna większością głosów? Może potrzebna jest zgodna uchwała Senatu w sprawie wyboru? Może kandydatury powinni zgłaszać nie tylko politycy? Może sędziowie powinni spełniać jakieś bardziej rygorystyczne wymogi?
Zważywszy na to, jak istotną TK pełni rolę w Polsce, nie może być wątpliwości co do jego bezstronności i wiarygodności. Nie może być wątpliwości, że TK broni Konstytucji, a nie „układów”, jak to się zwykło mówić.
"Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia." Voltaire
e-mail: desuetudo@gazeta.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka