Dziś krótko i dosadnie.
Śmierć generała Sławomira Petelickiego to tragedia, szczególnie dla rodziny. Wypowiedź prezesa Jarosława Kaczyńskiego na wczorajszej konferencji prasowej jest wypowiedzią skandaliczną ! Nie chcę pisać o wykorzystywaniu do celów politycznych ludzkich tragedii, czy to śmierci 96 osób w Smoleńsku, czy zabójstwa w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi, czy ostatniej tragicznej śmierci generała Sławomira Petelickiego. Jednak nie mogę milczeć, gdy te tragedie są wykorzystywane do bieżącej walki politycznej przez Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli były Prezes Rady Ministrów miał jakiekolwiek informacje o grożącym generałowi Petelickiemu niebezpieczeństwie, to był zobowiązany pod odpowiedzialnością karną do zgłoszenia tego faktu odpowiednim organom. Jeśli tego nie zrobił, to podlega odpowiedzialności karnej z artykułu 240 kk paragraf 1. "art. 240 § 1. Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 118, 127, 128, 130, 134, 140, 148, 163, 166 lub 252, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Tak brzmi ten zapis. Brzmi poważnie. Wiedział więc prezes Prawa i Sprawiedliwości o jakichś przesłankach, które wskazywałyby na możliwość wywierania presji na generała Petelickiego, czy nie wiedział ? Jeśli wiedział, to dlaczego nie zgłosił tego faktu odpowiednim organom. Jeśli zaś są to dywagacje w stylu wczesniejszych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wiem, ale nie mogę powiedzieć, to jest to po prostu obrzydliwe.
Liczę się z tym, że redakcja Salonu24 uzna za konieczne "zwinięcie" tego tekstu. Nie będę protestował. Zdaję sobie sprawę, że użyłem tu mocnych słów. Jednak w moim przekonaniu są granice, które nie mogą być przekraczane w obliczu śmierci, zwłaszcza śmierci tragicznej.
Inne tematy w dziale Polityka