Wojtek Wojtek
60
BLOG

Wybory w maju ?

Wojtek Wojtek Polityka Obserwuj notkę 3

Termin wyborów prezydenckich został ustalony w maju. Z uwagi na problemy epidemii nieznanej choroby termin ten jest kwestionowany przez część polityków. Domagają się oni zmiany tego terminu.

Jeżeli ktoś proponuje zmianę ustalonego protokołu postępowania, poza wnioskiem o jego zmianę powinien jeszcze zaproponować nowe terminy. I tu znowu pojawia się nieudolność części polityków. Krytyka tego, co już ustalone i żadnych propozycji konsensusu...

Uważam, że w każdej sytuacji można znaleźć rozwiązanie kompromisowe. Zakończenie kampanii wyborczej głosowaniem jest oczywiste dla każdego, Termin głosowania został już ustalony i pozostaje tylko wskazanie sposobu, jak to zrobić.

Zagrożenie epidemiologiczne jest faktem, jest przesłanką wprowadzenia okoliczności zabezpieczających przed rozszerzeniem epidemii. Można zrobić to na kilka sposobów. Najprostszym rozwiązaniem jest zmiana terminu głosowania. Niestety, dzisiaj nikt nie potrafi przewidzieć rozwoju sytuacji, co tym samym uniemożliwia wskazanie najbardziej optymalnego terminu.

W tej sytuacji, drogą konsensusu politycznego przedłużenie kadencji prezydenta państwa jest oczywiste.

Kadencja może być przedłużona o kilka miesięcy, o rok lub dwa lub też o kolejną kadencję. Są to jak najbardziej realne działania w tej sytuacji.

Pozostaje jednak rozważyć, czy w nowym terminie będziemy wybierać z grona już zgłoszonych i zarejestrowanych kandydatów, czy też nowy termin będzie wiązał się z przeprowadzeniem pełnej kampanii wyborczej ze zgłoszeniem ponownym kandydatów na urząd prezydenta.

Gdyby jednak pozostać przy ustalonych terminach, to trzeba zastanowić się - w jaki sposób przeprowadzić wybory. 

Tradycyjnie wyborcy udają się do lokalu wyborczego i tam otrzymują kartę do głosowania. Po jej wypełnieniu wyborca wrzuca kartę do urny a po zamknięciu lokalu członkowie komisji przeprowadzają liczenie głosów i wydają informację o wyniku głosowania.

Ta procedura w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego nie jest łatwa do przeprowadzenia. Warto zastanowić się jednak - czy w obecnej sytuacji jest możliwe przeprowadzenie wyborów z ograniczeniem niebezpieczeństwa zarażenia kolejnych osób.

Głosowanie zdalne jest taką formą ograniczonego kontaktu osobistego. Wyborcy otrzymują kartę głosowania albo drogą pocztową, albo po zarejestrowaniu się za pośrednictwem sieci internetu. Osoby, które mają problem z elektronicznymi technikami komunikacji, mogą korzystać z pomocy drugiej osoby - co jest przecież praktykowane przy głosowaniu w lokalu wyborczym.

Karta do głosowania może być dostępna drogą elektroniczną, w której wyborca dokona aktu głosowania bezpośrednio na koncie Państwowej Komisji Wyborczej. Wynik byłby więc dostępny w chwili głosowania.

Pozostał jeszcze temat kontroli wydania karty do głosowania. Dostęp do kont bankowych jest bezpieczny, to znaczy - gwarantuje sprawdzenie tożsamości osoby dokonującej dyspozycji finansowej. Podobny system można zastosować przy głosowaniu zdalnym, gdzie system dokona weryfikacji, czy dany wyborca już brał udział głosowania z zabezpieczeniem tajności tego aktu. To można dokonać poprzez wydanie drogą pocztową hasła i loginu do systemu głosowania. Byłoby to jednorazowe hasło, które uniemożliwi powtórne głosowanie tej samej osoby.

Jest też możliwość udostępnienia karty do głosowania drogą korespondencyjną. Karta do głosowania byłaby wysyłana pocztą w taki sposób, aby można było ją identyfikować w systemie. Poprzez tę kartę wyborca byłby weryfikowany z zastrzeżeniem tajności samego głosowania.

Można też przygotować karty do głosowania w taki sposób, że plastykowy dokument miałby możliwość trwałego zaznaczenia wyboru poprzez na przykład wyłamanie karty ze wskazaniem, na którego kandydata ten głos jest oddany.

Sama karta byłaby numerowana, ale bez przypisywania numeru do wyborcy. Każdy wyborca miałby możliwość reklamacji na okoliczność, gdyby karta nie została mu doręczona przed dniem głosowania.

Samą kartę z zaznaczeniem wyboru można by albo złożyć w urnie w lokalu wyborczym już bez jakiejkolwiek innej weryfikacji, albo odesłać drogą pocztową do państwowej komisji wyborczej.

Po zakończeniu głosowania karty wyborcze byłyby przeliczane drogą mechaniczną a wynik wyborów byłby znany po mechanicznym zliczeniu głosów.

Tu pojawia się jeszcze problem rozważenia - czy komisja w lokalu wyborczym ograniczy się do zabezpieczenia urny celem przesłania jej do policzenia głosów w wybranym miejscu, czy też komisja przeliczy głosy bezpośrednio po zamknięciu lokalu wyborczego.


Sposobów przeprowadzenia wyborów jest kilka i pozostaje tylko wybrać metodę najbardziej wygodną dla wyborców w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego. Sposób przeliczania głosów może być jednak tak dopracowany, że będzie to już modelowe rozwiązanie także dla następnych głosowań. Wydaje się, że głosowanie zdalne z pominięciem liczenia głosów w lokalu wyborczym jest najlepszym rozwiązaniem na przyszłość.



Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka