Media rozpisują się na temat, czy polska poradzi sobie bez rosyjskiego gazu...
https://geekweek.interia.pl/bezpieczenstwo/news-czy-polska-poradzi-sobie-bez-rosyjskiego-gazu,nId,5987207?parametr=zobacz_takze
Ja zaproponowałbym zapytać - jak Niemcy w latach 40. XX w. radziły sobie z paliwem do swoich pojazdów...
Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Niemcy prowadziły destylację węgla kamiennego wydobywanego m.in. na Śląsku i w ten sposób produkowały syntetyczną benzynę silnikową.
Warto też dodać, że w latach 20. – 30. XX wieku powszechnym zjawiskiem była produkcja gazu miejskiego z węgla kamiennego w niezależnych gazowniach budowanych w każdym większym mieście. W ten sposób produkowano gaz na terenie Polski jeszcze na przełomie lat 80. i 90. XX wieku.
Pamiętam komunikaty radiowe, jeszcze z lat 70. minionego wieku informujące o dostawach gazu ziemnego zaazotowanego, który docierał do Polski rurociągami ze wschodu.
Dopiero w latach 90. XX w. przystąpiono do likwidacji polskich gazowni, wyburzania istniejących obiektów służących do produkcji gazu. Gaz miejski produkowany lokalnie został zastąpiony gazem sprowadzanym ze Związku Radzieckiego. A wcześniej ten rosyjski gaz nie był w Europie Zachodniej tak powszechny.
Zatem nie ma problemu ewentualnego "braku" rosyjskiego gazu w Polsce. To jest wymysł polityków uzależnionych od moskiewskiego wsparcia. Taka jest to prawda !
Typowy widok miejskiej gazowni... https://muzeumpolski.pl/images_preview/_1171_gazownia-miejska.jpg
