Już koniec walki wyborczej. Czas na pracę nad kompromisem. Mimo, że sama Opozycja uzyskała tak duży udział w sejmie, nadal jest on zdolny podejmować władcze uchwały. Na tym polega siła tego organu.
Politycy opozycji zwarli swoje szeregi i dzisiaj już nie trzeba nawoływać do dyscypliny w głosowaniu. Chyba wszystkie grupy społeczne występujące w polskim społeczeństwie mają swoją reprezentację. Co ciekawe, liczne dotychczas partie polityczne utworzyły bloki koalicyjne i być może taki układ uchroni nas przed anarchią w sejmie. Każdy z bloków politycznych ma swojego lidera i ewentualne konflikty powinny zostać rozstrzygnięte wewnątrz koalicji, natomiast na forum sejmu trafi wniosek już dopracowany w szczegółach.
Nie ma przeszkód w tworzeniu propozycji poprawiających funkcjonowanie państwa i znoszących utrudnienia w realizacji praw środowisk zainteresowanych określonym rozwiązaniem. Pozostaje już tylko złożyć wniosek do laski marszałkowskiej i omówić w szerszym gronie uwzględniając interes poszczególnych grup społecznych.
A głosowanie nad ostateczną wersją projektu nie powinno stanowić problemu - bo za wnioskiem można opowiedzieć się przyjmując go bądź odrzucając. I jeżeli będzie to wiosek uniwersalny - nie powinno być problemów.
Inaczej jednak będzie z forsowaniem tendencyjnych rozwiązań naruszających prawa innych grup społecznych. Dobrze więc jest, że utworzyła się siła zdolna powstrzymać ekstrawagancję i niedojrzałość polityczną. Oznacza to, że prawo spełniające oczekiwania społeczeństwa będzie można przyjąć jako obowiązujące, ale wszelkie kontrowersje będzie można zdecydowanie powstrzymać przed przyjęciem wadliwego projektu ustawy.
Licytowanie teraz zdolności opozycji do blokowania większości parlamentarnej nie ma sensu, bo "opozycja" nie może tworzyć aktów prawnych sprzecznych z interesem społeczeństwa. Zatem można rozważać przyjęcie dobrego rozwiązania w zakresie sposobu realizacji a nie konkurencji i licytacji forsowania swego stanowiska. I na tym polega sukces dzisiejszej opozycji, że ma swoją reprezentację w sejmie... a nie na tym, że będzie w stanie blokować przyjęcie rozwiązań oczekiwanych przez społeczeństwo.
https://www.salon24.pl/u/debatawyborcza/993315,czas-wrocic-do-zajec
