Poseł Gibała zawsze otwiera 1. e2-e4. Foto: Jan Smolak
Poseł Gibała zawsze otwiera 1. e2-e4. Foto: Jan Smolak
Piotr Kaim Piotr Kaim
807
BLOG

Partia szachów posła Gibały (PO): wywiad blogera Salonu

Piotr Kaim Piotr Kaim Rozmaitości Obserwuj notkę 3

 

Krakowski poseł Łukasz Gibała ufundował puchar, który trafi do zwycięzcy turnieju arcymistrzowskiego, rozgrywanego w klubie KS Cracovia (3-10 lipca). Po rozpoczęciu turnieju poprosiłem pana posła o rozmowę, która zostałaby opublikowana na nowym, dynamicznie rozwijającym się blogu szachowym (mają go Państwo przed oczyma). Poniżej PIERWSZA CZĘŚĆ TEJ ROZMOWY. Dotyczy ona zagadnień ściśle szachowych: ulubionych debiutów pana posła, smutku po meczu Kasparow – Deep Blue, a także niespodzianek związanych z grą przez Internet.
 
- Ufundował pan puchar krakowskiego turnieju arcymistrzowskiego i dołożył się do funduszu nagród. Skąd ten pomysł?
 
- Od pewnego czasu jestem w parlamentarnej grupie szachowej. Być może dlatego organizator turnieju (władze KS Cracovia) zwrócił się o pomoc właśnie do mnie. Ja się z tego ucieszyłem i rozpoczęliśmy rozmowy na temat szczegółów. Potem wspólnie wymyśliliśmy, że taka forma wsparcia – ufundowanie pucharu i udział w funduszu nagród – będzie najlepsza dla klubu i dla popularyzacji szachów.
 
- Grał pan kiedyś w turnieju szachowym?
 
- Nie, w prawdziwym turnieju nigdy nie grałem, ale to nie znaczy, że nie mam praktyki. Na początku grywałem towarzysko ze znajomymi. Potem, pod koniec lat 90, kiedy były początki polskiego Internetu, grywałem trochę w sieci – na stronie Internet Chess Club. Dzięki temu mogłem się dowiedzieć, jaka jest obiektywna ocena mojej gry, bo administrator przyznawał rankingi.
 
- Do jakiego rankingu pan doszedł?
 
- Mój rekord to ok. 1900 punktów.
 
- To całkiem sporo. Jak się panu grało?
 
- W tamtych czasach dużym problemem był tzw. „lag”, czyli komplikacje wywołane spowolnionym przepływem informacji między graczami. Jak wiadomo, jednym z kluczowych elementów partii szachowej jest czas do namysłu. Dlatego po wykonaniu każdego posunięcia patrzymy na zegar, żeby upewnić się, ile możemy jeszcze myśleć, a ile może myśleć przeciwnik. Za czasów mojego grywania, zdarzało się, że czekałem na odpowiedź drugiej strony nawet dziesięć minut. Kiedy już myślałem, że przeciwnik przegrał na czas, okazywało się, że w rzeczywistości dopiero wtedy docierała do niego informacja o moim ruchu. Na tle takich spraw wybuchały emocje, gracze składali reklamacje i protesty...
 
- Pana ulubione debiuty? Zacznijmy od tego, co pan grywa białymi.
 
- Zawsze rozpoczynam 1. e2-e4 i lubię pozycje z gambitu królewskiego (1...e5 2. f4). Muszę jednak powiedzieć, że debiuty nie są moją silną stroną, bo żeby grać je dobrze, trzeba dużo znać na pamięć. Dlatego wolę grę środkową, gdzie jest dużo możliwości i ważniejszy jest intelekt w formie czystej. Dotyczy to zwłaszcza pozycji otwartych. Zamkniętych nie lubię, bo tu znów mamy mnóstwo zasad pozycyjnych, których nie znam, bo nigdy ich nie studiowałem. Lubię czystą matematykę i konkurencję: kto więcej zauważy i kto więcej ruchów do przodu policzy.
 
- Mimo wszystko wrócę do kwestii debiutów, żeby wyczuć pana repertuar. Jak pan odpowiada na 1.e4, kiedy gra czarnymi?
 
- Jak byłem mały, to byłem zapatrzony w Kasparowa. Dlatego – oczywiście – grywam obronę sycylijską (1...c5).
 
- Kasparow jest szachistą, który wywarł na panu największe wrażenie?
 
Tak. Czasy, kiedy grywałem szczególnie intensywnie, to końcówka jego dominacji. Wszyscy się fascynowali pojedynkami Kasparowa z komputerami. Dlatego świetnie pamiętam własne przygnębienie, kiedy – po raz pierwszy – mistrz świata przegrał jedną z tych potyczek [chodzi o mecz z komputerem Deep Blue z maja 1997 r., zakończony porażką 2,5 : 3,5 – dop. PK]. Szczególnie dziwna była ostatnia partia, w której popełnił masę błędów. Było to bardzo smutne, bo Kasparow był dla mnie ideałem...
 
- Też mnie ta partia podłamała. Bardzo dziękuję za rozmowę.
 
 

 

Oficjalna strona turnieju na Cracovii: http://www.cracowchess.pl

 

Piotr Kaim
O mnie Piotr Kaim

piotrkaim@op.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości