Do zdarzenia doszło kilka dni temu pod Donieckiem. Pijany terrorysta zatrzymał Kazimierza Wróbla – który wraz z żoną od pewnego czasu mieszkał w Donbasie – ciężko go pobił, a następnie wystrzelił w jego nogę prawie cały magazynek z kałasznikowa. Polak trafił do szpitala w Doniecku, gdzie amputowano mu kończynę. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, mężczyzna zmarł w środę, 3 grudnia.
Kazimierz Wróbel to pierwszy obywatel Polski, który zginął w wojnie, która toczy się na Ukrainie. Polak był cywilem i nie brał udziału w żadnych w żadnych działaniach bojowych. Miał pecha, bo trafił na patrol pijanych terrorystów.
O całej sprawie polski MSZ wiedział od samego początku. Na liczne pytania odpowiadał, iż jest w trakcie podejmowania kompetentnych decyzji. Decyzji, która jak widać pozwoliła umrzeć Kazimierzowi Wróblowi.
Do qu...y nędzy, gdzie jest minister Schetyna, prezydent RP, jak mówi prezydent wszystkich Polaków Bronisław Komorowski?
Właśnie słucham dyskusję w tym temacie, wypowiada się doradca prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Henryk Wujec - DEBIL!!!
Inne tematy w dziale Polityka
