Skutki korupcji - przykład piłki nożnej

  Wczoraj polska reprezentacja z trudem zremisowała 1 : 1  z topornie grającą drużyną z Irlandii Płn.  Pod koniec sierpnia wszystkie nasze kluby były już wyeliminowane z Ligi MIstrzów oraz Ligi Europejskiej.  Z drugiej strony ciągle słyszymy o nowych zatrzymaniach  sędziów, piłkarzy i działaczy w gigantycznej aferze korupcyjnej w polskiej piłce nożnej.  Zatrzymano już około 200 osób.

  Kibice oczywiście martwią się tymi wydarzeniami, ale zdają się nie widzieć zwiazku miedzy nimi.  Tymczasem marne wyniki naszej reprezentacji i naszych klubów są, moim zdaniem, bezpośrednim skutkiem korupcji, jaka miała miejsce w polskim futbolu w latach 2002-2005 i której dotyczy postępowanie prokuratorskie toczące się już od trzech lat.

  Większość piłkarzy, którzy grają obecnie w naszej lidze i reprezentacji kształtowała swoje umiejętności właśnie w okresie w którym korupcja szalała najbardziej i wydawała się być całkowicie bezkarna.  W efekcie zdemoralizowali się oni, oraz nie nauczyli się porządnie grać w piłkę.  Wiedzą natomiast, jak sprzedać lub kupić mecz.  Co więcej, wszechobecna korupcja skutecznie odstraszała od futbolu ludzi utalentowanych i uczciwych.

  Jeszcze przed wybuchem tej afery zastanawiało mnie, jak to jest możliwe, że piłkarz, będący królem strzelców w lidze, wyjeżdża do zachodniego klubu i już po kilku meczach ląduje na zawsze na ławce rezerwowych.  Dopiero ta afera otworzyła mi oczy.  No cóż, strzelanie bramek w ustawionym meczu nie jest trudne, a w zachodnim klubie trzeba grać naprawdę /nawet, jeśli tam też jest korupcja, to nowicjusze nie są na ogół dopuszczani do sitwy/.

  Poprawa w naszym futbolu będzie mogła nastąpić dopiero wtedy, gdy zniknie korupcja i wyrośnie pokolenie piłkarzy wychowanych już bez niej.  Polska piłka nożna jest wręcz laboratoryjnym przykładem tego, co się dzieje, gdy jakaś dziedzina życia zostaje przeżarta przez korupcję. Dziedzina ta ulega wtedy degeneracji, a jakakolwiek działalność w niej staje się bezowocna.