elig elig
32
BLOG

Coroczny nonsens

elig elig Gospodarka Obserwuj notkę 9

  Pojutrze mija termin składania PIT-ów.  To już dziewiętnasty raz wypełniamy ten biurokratyczny obrzęd.  Przyzwyczailiśmy się do tego i przestaliśmy w ogóle dostrzegać, jakie to jest głupie i kosztowne.  Dziesiątki milionów ludzi traci czas wypełniając czterostronnicowe formularze /ostatnio można też przesyłać je Internetem/, a potem wysyła je pocztą lub fatyguje się do urzędu skarbowego.  Tam dziesiątki tysięcy urzędników sprawdza to, po czym kilka milionów osób jest wzywanych do poprawienia niewielkich na ogół błędów.  Koszty takiej korekty są na ogół kilkakrotnie wieksze od odzyskanych w ten sposób kwot.

  Pamiętam dobrze, jak w 2005-tym roku, Ludwik Dorn, wówczas minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, postulował, by to urzędnicy skarbowi, a nie obywatele ustalali wysokość podatku.  Tylko w przypadku, gdy podatnik nie zgadza się z decyzją urzędu, musiałby wypełnić zeznanie podatkowe.  Poznaliśmy wówczas dane na temat ilości błędnych PIT-ów i astronomicznych kosztów ich poprawiania.  Okazało się, że rezygnacja z tych zeznań przyniosłaby oszczedności rzędu setek milionów złotych rocznie.

  Pomysł ten spotkał się jednak ze stanowczym sprzeciwem urzędników resortu finansów i nie wszedł w życie.  I tak zreszta rząd PiS-u jest jedynym od 1991 roku /gdy wprowadzono obecny system podatkowy/ , któremu udało się poczynić pewne zmiany.  To przeforsowanej przez niego ustawie z dnia 16.11.2006 zawdzięczamy obniżkę podstawowej stawki podatku z 19% do 18% oraz wprowadzenie tylko jednego, dość wysokiego progu podatkowego.  Obniżce uległa też wtedy stawka rentowa.

  Czemu zawdzięczamy ten nieefektywny system?  Został on wprowadzony w roku 1991 przez Leszka Balcerowicza i był wzorowany na rozwiązaniach zachodnich, z tym, że z każdego z nich wybrano chyba najgorsze elementy.  Państwa, które później od nas reformowały swoje finanse, uniknęły tej pułapki wprowadzając od razu podatek liniowy.  Postąpiły tak na przykład Estonia, Rosja, czy też Słowacja, unikając wielu kłopotów.  U nas natomiast system PIT-ów się utrwalił, pozwalając na ogromny rozrost armii urzędników skarbowych, którzy utworzyli silne lobby sprzeciwiające sie wszelkim zmianom.   Za rzadów SLD minister finansów Kołodko zwykł się był przechwalać ilością ludzi pracujących w jego resorcie, uważając to za dowód jego siły.  Początkowo też było wiele ulg podatkowych, co powodowało, że zwykli obywatele otrzymywali czasem spore kwoty tytułem zwrotu nadpłaconego podatku.  Byli więc oni skłonni popierać ten system.  Z biegiem lat ilość ulg ograniczono i nie odgrywają już one wielkiej roli.

  Opisane wyżej czynniki  spowodowały niemożność wprowadzenia reform.  Przekonał się o tym sam Balcerowicz, gdy próbował po roku 1997 wprowadzić podatek liniowy.  Nic z tego nie wyszło, prawdopodobnie dlatego, iż zaproponował on zbyt wysoką stawkę 22%, czym skutecznie skompromitował całą ideę.  Od tego czasu pomysł wprowadzenia podatku liniowego powraca od czasu do czasu, ale wszyscy patrzą nań podejrzliwie, sądząc, iż może to przynieść korzyść tylko bogaczom.  Wygląda więc na to , że będziemy użerać się z PIT-ami jeszcze przez następne 19 lat.

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Gospodarka