Jest wyjątkowo asymetryczne prawo, uprzywilejowujące banki w stosunku do obywatela, a praktyka jest jeszcze gorsza.
To wszystko nie przeszkadza PiSiakom udawać autorytety moralne. Oni uważają, że jest wszystko OK, a tylko jacyś sfrustrowani roszczeniowcy się ich czepiają, co tam jakieś sygnały o mafii w rządzie - to nic zupełnie.