Mocne słowa, ale odzwierciedlają rzeczywistość:
Wow, Putin teraz ma być naszą duszeńką? No i co teraz? Jak to się wyjaśni?
Ktoś myśli, że to można teraz zaklajstrować?
Nawet, gdyby zabili Potockiego, to problemy pozostają nierozwiązane.
Już teraz to trzeba uporządkować i nie mogą tego porządkować dotychczasowe psuje.