Co roku dają nam większą wolność do życia poza internetem.
I te komunikaty są coraz bardziej domknięte, że nawet skomentować tego faktu nie można. Własciwie to powinniśmy być wdzięczni, że nie biorą nas z zaskoku, bo by mogli. Np. mogliby ustanowić w nocy jakieś prawo i z zaskoku przywalić obywatelom, żeby każdy obywatel zawsze był czujny wobec potrzeb władzy.
Na nastepne wybory (jesli wygra Polin) bedą blokować cały internet lub dostawcy internetu odłączą kable. Natomiast telewizja dostanie zielone światło w propagandzie słusznych opcji. Dostaniemy do wyboru dwie opcje: jedna uczesana, a druga to wariaci. Obie opcje szkodliwe dla Polaków, ale innego wyboru nie będzie.
Obecnie jeszcze mamy drobny wybór, ale ludzie są przez władze mentalnie spętani i boją się dostrzec alternatywy dla Polski.
Kiedy już ulegniemy zupełnie, to skończy się kiełbasa wyborcza i lepiej zapoznamy się z batem (ale nie od strony rękojeści, bo liczba nadzorców jest ograniczona).
