2007-03-26, 08:25:41
czyli pokłosie pewnej wymiany zdań z Futrzakiem.
Wszyscy chcielibyśmy, żeby urzędnicy byli uczciwi. Ale skąd się bierze uczciwość urzędników?
Z etosu. Przed wojną był bardzo silny etos urzędnika. Urzędnik państwowy to był ktoś. Zwyczajnie nie wypadało mu wchodzić w podejrzane związki i brać się za lewe interesy. Po wojnie próbowano zrobić to samo. Przez lata budowano niezależną służbę cywilną. Niestety Jarosław Kaczyński wszystko skreślił. Czy SC da się jeszcze odbudować - nie wiem.
Z przyzwoitości. Uczciwość urzędnika może wynikać z cech osobistych. Wśród urzędników jest wielu uczciwych ludzi. Jednak nie jest to kryterium, które możemy zastosować systemowo - bo kto i w jaki sposób miałby to oceniać? Możemy skreślać tych, którzy popełnili przestępstwo i zostali za nie skazani ale jak sprawdzić przymioty tych, którzy nie mieli okazji? Nie da się. Przyzwoitość jest dla urzędnika cechą porządaną lecz nieweryfikowalną.
Z nieuchronności i dotkliwości kary. Istnieje teoria, że obywatele będą uczciwi jeśli będą przekonani, że inna droga im się nie opłaci. Że cokolwiek ukradną, będą musieli zwrócić i ponieść karę. Jednak w systemie gdzie urzędników mianuje się z partyjnego klucza a ręcznie sterowana prokuratura rozgrywa polityczne gierki wiara w nieuchronność kary jest żadna. Szefowie partii zresztą pokazali, że dla politycznych celów można wchodzić w układy z przestępcami a sprawa Begerowej - że kruk swojemu oka nie wykole.
Z procedur. Można ustalać takie prawo i takie procedury, które minimalizują możliwość oszustwa. Jasne procedury przetargów i jawne kryteria oceny. Ale takie podejście nie ma w obecnej Polsce szans, bo kiedy decydują procedury, kim jest polityk? Nikim. A na bycie nikim Jarosław Kaczyński i przyjaciele nie mogą sobie pozwolić. Żałosna historia konkursu na łódzkiego kuratora pokazuje, co PiS myśli o procedurach i jaka "uczciwość" czeka nas w przyszłości.
Dlatego nie wierzę w poprawę standardów rządzenia podczas kadencji PiS. Przeszło jedna trzecia członków zapisała się do partii już po wygranych wyborach, oczywiście z powodów "ideowych". Sadowią się teraz na różnych "odzyskiwanych" w całej Polsce posadach i posadkach. Wielu z nich mieliśmy już okazję oglądać w innych barwach politycznych. Na publiczną ocenę ich działalności będziemy jednak musieli poczekać aż do zmiany układu sił w parlamencie.
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka