Niemiecka gazeta "Der Spiegel" w piątkowym artykule ostro oceniła obecną sytuację polityczną w Polsce oraz pozycję premiera Donalda Tuska. W publikacji wskazano, że po dwóch latach od wyborczego zwycięstwa lider Koalicji Obywatelskiej znalazł się w położeniu nie do pozazdroszczenia. "Premier wydaje się przygnębiony i apatyczny", "poniósł porażkę" - ocenia tygodnik.
"Po dwóch latach od zwycięstwa w wyborach Donald Tusk poniósł porażkę. Sondaże ponownie pokazują, że partie prawicowe wyprzedzają Koalicją Obywatelską, a sam premier wydaje się przygnębiony i apatyczny" – napisał "Der Spiegel".
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego i pójście na zwarcie
Gazeta podkreśliła, że w przyszłą środę Karol Nawrocki zostanie zaprzysiężony na prezydenta, co oznacza, że Donald Tusk po raz kolejny będzie musiał rządzić z głową państwa wywodzącą się z opozycji.
"Dwaj najważniejsi politycy w Polsce nie mogą się nawzajem znieść. (...) Jeśli premier i prezydent uścisną sobie dłonie podczas ceremonii (zaprzysiężenia – red.), nie będzie to zbyt serdeczny gest” – stwierdził niemiecki tygodnik. Według „Spiegla”, nowy prezydent "będzie robił wszystko, by utrudnić funkcjonowanie rządu i doprowadzić do zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych w 2027 r." - czytamy.
Porażka w wyborach i nieskuteczna kampania
Niemcy piszą, że zwycięstwo Karola Nawrockiego jest "dużą porażką Donalda Tuska", który w kampanii wyborczej "robił wszystko, by jak najbardziej zdyskredytować kandydata popieranego przez PiS". "W trakcie wywiadu Tuskowi brakowało przyjaznej nonszalancji, która jest jego znakiem rozpoznawczym. Wydawał się nerwowy i spięty, gdy wielokrotnie powtarzał ostrzeżenie: najwyższy urząd w państwie może wpaść w ręce gangstera" – zauważyli autorzy tekstu, odnosząc się do jednej z rozmów premiera w trakcie kampanii.
"Der Spiegel” punktuje, że nie przyniosły żadnego efektu próby zdobycia przez KO konserwatywnego elektoratu - w tym zapowiedzi repolonizacji czy organizacja obchodów 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego. Dziś zresztą o tych drugich nikt nie pamięta. Pakiet ustaw deregulacyjnych nie został też przedstawiony do końca maja, zgodnie z obietnicami szefa gabinetu.
Spadające poparcie i niespełnione obietnice
"Tusk rządzi w koalicji, której konserwatywni partnerzy nie chcą poprzeć reform. Daleko mu do spełnienia oczekiwań, które rozbudził swoimi 100 konkretami. I nie jest to spowodowane wetami poprzedniego prezydenta. Wiele propozycji po prostu nie doczekało się realizacji, zostało zablokowanych przez spory między koalicjantami lub w ogóle nie zostało rozpatrzonych. Polityka Tuska okazała się zatem dla wielu rozczarowaniem" – wytknięto Tuskowi w "Spieglu".
Zdaniem niemieckich publicystów, praktycznie pewne jest, że prawica wygra kolejne wybory. "Dwa lata po zwycięstwie wyborczym premier poniósł porażkę. Sondaże ponownie pokazują, że siły konserwatywne wyprzedzają Koalicję Obywatelską, a sam premier wydaje się przygnębiony i apatyczny” - zasugerowano. "Jak Tusk zamierza odzyskać tę część elektoratu przed kolejnymi wyborami za dwa lata, pozostaje zagadką" – ocenił tygodnik.
W opinii redakcji gazety, Tusk posiada "duży talent polityczny”, jednak "ciągle jest mocno atakowany przez przeciwników politycznych, a dodatkowo ma za sobą notorycznie słabą partię".
Ponadto - jak opisuje - Tuskowi "nie udało się przekazać przekonującej wizji przyszłości Polski" i stawia pytanie: "Dlaczego młodzi ludzie mieliby nadal wspierać tego, który niedługo skończy 70 lat, skoro reprezentuje on jedynie nijaką, typową dla biznesu formę w czasach napiętych budżetów?”.
Fot. Premier Donald Tusk/X Kancelaria Premiera
red.
Inne tematy w dziale Polityka