Rzecz działa się w późnych latach 70. W jednej ze szkół podstawowych w Zagłębiu. Mielismy bardzo fajną, młoda nauczycielkę historii i właśnie nadchodziła lekcja o II Wojnie Światowej. Chłopcy byli bardzo podekscytowani, bo był to właśnie okres, w którym zaczytywaliśmy się w „tygrysach”, budowaliśmy modele Spitfire-ów i ten temat bardzo nas pasjonował.
Pierwsza lekcja dotyczyła kampanii wrześniowej. Pani bardzo ładnie opowiedziała nam jak to było, po czym wstał Jacek i spytał czy o 17 września też może pani coś opowiedzieć. Pani nic nie powiedziała, wygłosiła natomiast długą tyradę o niemądrych sentymentach i podkopywaniu przyjaźni polsko-radzieckiej, która przecież stanowi podstawę naszego bytu. Jacek nieusatysfakcjonowany siadając mruknął coś w stylu: ”to o Katyniu też pewnie mamy zapomnieć” i tu się zaczęło. Pani zmieniła się na twarzy, podniosła ton i niemal krzycząc oskarżyła biednego 14-latka o sianie zamętu i rozpowszechnianie plotek, które tak naprawdę nie mają żadnego potwierdzenia w źródłach historycznych. Przypominam: to był rok ok.78. Skończyło się na dywaniku u dyrektorki, a Jacek przestał zadawać pytania na lekcjach historii. Niemcy wiedzieli, Anglicy wiedzieli, Amerykanie wiedzieli, a młodym Polakom odmawiano tej wiedzy.
Dlaczego o tym piszę? Otóż korzystając z dobrodziejstw Internetu czasem szukam, co dzieje się z ludźmi, których jakoś zapamiętałem z przeszłości. Pani Grażyna jest od 20 lat dyrektorem w tej samej szkole, chwalonym za wiele inicjatyw rozwijających uczniów. Szkoła jako jedna z pierwszych wprowadziła edukację europejską, uczestniczy w wielu ciekawych konkursach np. „Europejczyk to ja”, współpracuje z Centrum Edukacji Obywatelskiej w Warszawie. Sielanka.
Ja mam jednak dziwne przekonanie, że do pani dyrektor może na dywanik trafić uczeń, który zapyta: „czy to prawda, że w Smoleńsku doszło do zamachu?”, a pani dyrektor znowu wytłumaczy mu, że jest radykalnym wichrzycielem i nie powinien zadawać głupich pytań. W imię przyjaźni.
Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie.
Komentarze