do CEL-u do CEL-u
227
BLOG

Czy Karnowski gra na przedawnienie ?

do CEL-u do CEL-u Polityka Obserwuj notkę 0


Sprawa prezydenta Sopotu to jeden z najlepiej przygotowanych spektakli medialnych ostatnich lat. Jego celem jest wyrobienie w obserwatorach poglądu, że postępowanie w sprawie J. Karnowskiego zostało umorzone, żadnej afery nie było, a oskarżony jest w rzeczywistości ofiarą nagonki. Taki przynajmniej obraz powielały do niedawna media głównego nurtu.

 

Przełomem okazał się komunikat wiceprezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, Rafała Terleckiego. Z opublikowanej przez PAP informacji wynika, że 24 kwietnia 2013 r. dojedzie do posiedzenia przygotowawczego, na którymsąd zajmie się dwoma zarzutami ciążącymi na prezydencie Sopotu, Jacku Karnowskim. Chodzi o: nieodpłatne usługi budowlane, polegające na wykonaniu wykopu oraz złożenia fałszywego oświadczenia w toku postępowania przetargowego.

Najcięższe na początek

Z informacji prasowych i zawartości akt wynika, że wina Karnowskiego w sprawie złożenia fałszywego oświadczenia, iż nie pozostaje z handlarzem samochodów, Włodzimierzem G. w bliskich stosunkach, jest najbardziej prawdopodobna do udowodnienia i może zakończyć się wyrokiem skazującym. Pozostałe zarzuty, pomimo że z pozoru wyglądają na cięższe, mogą być różnie oceniane przez sąd. Niepokój obserwatorów wzbudza przede wszystkim scenariusz zakładający, że sąd przychyli się do wniosku zapowiedzianego przez obrońcę Karnowskiego, mecenas Romanę Orlikowską-Wrońską, i zajmie się sprawą w całości. W takim wypadku, ze względu na stopień skomplikowania sprawy i szczególnie dużą liczbę świadków, oraz długi okres potrzebny dorozstrzygnięcia wszystkich wątków, cała„afera” może się przedawnić.

Sprawa mieszkań na maj

Jak poinformowała rzecznik szczecińskiej prokuratury apelacyjnej, Anna Gawłowska-Rynkiewicz, w związku z przesłuchiwaniem nowych świadków, śledztwo w sprawie zarzutu żądania od sopockiego biznesmena łapówki w postaci obietnicy udzielenia korzyści majątkowej w postaci przekazania dwóch mieszkań, została przedłużone do 30 kwietnia.
Prokurator nie udzieliła informacji, czy będzie ono ponownie przedłużone, oraz czy szczecińska prokuratura może zakończyć śledztwo nie posiadając akt. Jak ustaliliśmy są one obecnie wypożyczone w całości (81 tomów) przez Sąd Rejonowy w Sopocie. W najbliższym czasie również Sąd Najwyższy nie zajmie się skargą kasacyjną prokuratora generalnego na decyzję gdańskiego Sądu Okręgowego o umorzeniu zarzutu korzyści majątkowej, jaką Karnowski miał przyjąć od Włodzimierza G. w postaci 12 nieodpłatnych napraw posiadanego samochodu - termin tego posiedzenia nie został jeszcze wyznaczony.

Przydługie śledztwo

Prokuratura dwukrotnie - w 2010 i 2011 r. - kierowała do Sądu Rejonowego w Sopocie akt oskarżenia i za każdym razem sąd - przychylając się do wniosku obrony - zwracał akta prokuraturze do uzupełnienia o dodatkowe opinie, mi.n. o ekspertyzy fonoskopijne. Czas oczekiwania na wykonanie takiej ekspertyzy wynosi ok. pół roku. Kiedy jednak zbliżał się termin jej zakończenia, pełnomocnicy oskarżonego składali dodatkowe pytania, co ponownie wydłużało termin śledztwa.

Wniesienie aktu oskarżenia przeciwko Karnowskiemu w 2011 r. skończyło się również wnioskiem pełnomocników oskarżonego o uzupełnienie akt oraz przedłużeniem śledztwa o kolejny rok. Ponad to, na posiedzeniu w lutym 2012 r. sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora Pluty, w którym argumentował on, iż nagranie Sławomira J. to tylko jeden z dowodów, a czas wykonania ekspertyzy nie wydłuży postępowania sądowego, gdyż do przesłuchania czeka około 200 świadków.

 (publikacja RIVIERA 02/2013)

 


do CEL-u
O mnie do CEL-u

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka