Powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie PiS zapowiadał jako wizję komunikacyjnej potęgi III RP górującej nad Europą Wschodnią jako symbol potęgi Polski.
Na przedwyborczej konferencji prezydenta Andrzeja Dudy pod tytułem „CPK od słów do czynów” ubiegający się o prezydencką reelekcje Andrzej Duda powiedział:
„Jesteśmy ambitnym narodem i dlatego powstała idea CPK. To będzie największy hub komunikacyjny w regionie i da rozpoznawalność Polce na całym świecie. CPK to najbardziej spektakularne dzieło z naszych projektów. Jesteśmy w stanie temu podołać i jestem ;przekonany, że stać nas na to, Zrealizujemy tę inwestycję, bo jesteśmy narodem zwycięzców”.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,26035497,w-baranowie-bunt-przeciw-lotnisku-ten-projekt-jest-pusty-w.html
Patetyczność tego przemówienia bardziej przypomina odezwę patriotyczno-wojenną niż narrację z wielkiego, gospodarczo infrastrukturalnego przedsięwzięcia państwa polskiego porównywanego często z Centralnym Okręgiem Przemysłowym II RP.
Tak się zaczęło:
Pierwsze wzmianki o tym, że rząd planuje budowę portu pojawiły się we wrześniu 2017 roku. Mówiło się, że wszyscy coraz więcej podróżują, a lotnisko Chopina w Warszawie jest za małe, by udźwignąć ruch. Pojawił się więc pomysł, aby zbudować węzeł, który łączyłby ruch lotniczy, kolejowy i drogowy.
Miałby to być taki super-hub, który nie tylko obsłużyłby pasażerów z Polski, ale też z innych krajów, którym zamarzą się dalekie podróże. Ogromne przedsięwzięcie, które stworzy miejsca pracy, napędzi gospodarkę, rozwinie regiony i stanie się wizytówką rządu.
W listopadzie 2017 przyjęto wstępny plan dotyczący budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego "Solidarność". W czerwcu 2018 roku prezydent Andrzej Duda podpisał specustawę.
https://magazyn.wp.pl/finanse/artykul/baranow-gmina-poswiecona-dla-polski
Dramatyczne widmo wysiedleń.
Przymusowe wysiedlenia pod Centralny Port Komunikacyjny.
Pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego /min. Wild/ przekonywał o zdeterminowaniu, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców gminy Baranów, gdzie ma powstać Centralny Port Komunikacyjny.
Jakiekolwiek inne rozwiązanie niż polubowne, choćby miało miejsce wobec jednego, czy dwóch mieszkańców, będę uważał za porażkę moją - tak w rozmowie z money.pl widmo przesiedleń mieszkańców gminy Baranów skomentował Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Gorączka "ewakuacyjna" trwa.
Wszyscy ludzie mają to samo. Psychiatra pewnie ująłby to w jakąś chorobę. Najpierw jest faza intensywnego szukania domów w internecie. Trwa to na ogół do trzech miesięcy. Potem się macha ręką i wraca do swoich
W gminie Baranów 17 czerwca odbyło się referendum, w którym 1555 mieszkańców, czyli ponad 82 proc społeczności opowiedziało się przeciw budowie CPK na terenie gminy, a 1751, czyli blisko 94 proc. nie zgodziło się na warunki rozliczeń zaproponowane przez rząd.
https://www.money.pl/sekcja/impactmobility2018/cpk-wild-baranow,229,0,2415845.html
Taniec personalny
Lekarstwem na racjonalność decyzji inwestycyjnych miała być zmiana pełnomocnika z Mikołaja Wilda /został prezesem CPK/ na p. Marcina Horałę bojowego funkcjonariusza PiS, który miał uporządkować i przyśpieszyć procedury wysiedleniowe. Na chęciach się skończylo
https://www.money.pl/gospodarka/centralny-port-komunikacyjny-horala-przyspiesza-bieg-wydarzen-o-poltora-roku-6458071739033729a.html
Marazm.
Władza z mieszkańcami Baranowa od co najmniej kilku miesięcy starała się tańczyć w wyjątkowo dziwnym rytmie. Z jednej strony, od początku pojawienia się idei powstania Centralnego Portu Komunikacyjnego powtarzała jak mantrę, że będą rozmowy z mieszkańcami i wsłuchiwanie się w ich argumenty. Dla najbardziej opornych miałaby zostać wybudować nowa wieś
Z drugiej strony, od początku mieszkańcy typowanej gminy (miejscowość Stanisławów – gmina Baranów) wyrażali obawy i zaniepokojenie. W odpowiedzi rząd pokazał, że dla niego sprawa jest priorytetowa. W gabinecie Mateusza Morawieckiego pojawił się pełnomocnik ds. budowy CPK, który pojechał do Baranowa i rozmawiał z tamtejszymi mieszkańcami. Raz i drugi. Tylko czytając i oglądając z nich relacje można było mieć wrażenie, że o kompromisie i porozumieniu nawet nie może być mowy. Sprawa utknęła gdzieś na szczeblu rządowym i cisza.
https://spidersweb.pl/2018/06/referendum-w-baranowie-cpk.html
Rozczarowanie mieszkańców. Ściema.
Prezydent Andrzej Duda obiecuje centralne lotnisko w Baranowie, a reprezentanci trzech gmin wybrani do pomocy przy wykupie nieruchomości mają dość: - Czas powiedzieć "sprawdzam". My już widzimy, że to ściema – mówią mieszkańcy.
Plany budowy Centralnego Portu Lotniczego wzburzyły mieszkańców trzech mazowieckich gmin: Baranowa, Teresina i Wiskitek. Kością niezgody są np. ceny za metr kwadratowy ziemi. Ale jeszcze bardziej palącą kwestią jest czas na opuszczenie domostw.
W gminie Baranów 17 czerwca odbyło się referendum, w którym 1555 mieszkańców, czyli ponad 82 proc społeczności opowiedziało się przeciw budowie CPK na terenie gminy, a 1751, czyli blisko 94 proc. nie zgodziło się na warunki rozliczeń zaproponowane przez rząd. Rozmów nie ma.
https://www.money.pl/sekcja/impactmobility2018/cpk-wild-baranow,229,0,2415845.html
Tak w telegraficznym skrócie przebiegają sprawy „flagowej inwestycji” rządów PiS , która najprawdopodobniej podzieli los sławetnego promu którego budowa stanęła na stępce:
„Stępka pod prom stoi od 2017 r. "Stocznia istnieje tylko teoretycznie"
„W czerwcu 2017 Mateusz Morawiecki podłożył stępkę pod nowy prom, który miał powstać w Szczecinie. Stępka stoi jak stała, rząd jednak mówi, że prom w Szczecinie powstanie. - Nie powstanie. A Stocznia Szczecińska nawet nie jest stocznią. Wystarczy spojrzeć w dokumenty - odpowiada ekspert”.
https://www.money.pl/gospodarka/stepka-pod-prom-stoi-od-2017-r-stocznia-istnieje-tylko-teoretycznie-6353635877484161a.html
Kiedy poruszone w notce problemy inwestycyjne skonfrontuje się z kampanią prezydencką p. Andrzej Dudy donośne zapowiadającego dalsze „flagowe” inwestycje „dobrej zmiany” stojąc na tle przekopy mierzei wiślanej z aplauzem premiera Morawickiego, to pozostaje tylko martwić się, że wygrana p. Dudy przedłuży o kolejne 5lat rządowy „chocholi taniec” wokół rozwojowych inwestycji Polski ze smutnym efektem „stoczniowej stępki”, czemu przyklaskuje /jak widać/ obecny prezydent.
Z tego choćby powodu p. Andrzejowi Dudzie 28 czerwca należy pokazać czerwoną kartkę i z należną Głowie Państwa kurtuazją wyprosić z polskiej sceny politycznej.
Czyli już za tydzień.
