A może brakuje im wiedzy?
Jakiś tam "europejski" polityk oświadczył: "Mam wielkie zaufanie co do europejskiej przyszłości Polski. Być może jestem w mniejszości, ale chcę to powiedzieć, bo jest to społeczeństwo, które ma niesamowity dynamizm, nadzwyczajny potencjał wzrostu i które ma absolutnie jasny interes w tym, by uczestniczyć w Unii Europejskiej i korzystać z europejskiej solidarności" (PAP).
PiSowskie wykształciuchy wstały z miejsc - rozległy się rzęsiste brawa, tłum walczących z układem patriotów sprezentował mędrcowi z UE owację na stojąco. Na usta walczących o solidarną Polskę cisnęły się słowa "bohater", "niepoprawny politycznie heros", itp.
A konkretnie (Onet.pl): "patrzcie, są logicznie myślący ludzie na świecie", "z tej wypowiedzi można wywnioskować, że gorszych wrogów mamy w kraju niż za granicą", "Polacy dziękują PANU, PANIE BAROSSO za dobre słowa. Pan jest prawdziwym przyjacielem Polski i Polaków", "wreszcie ktoś wam otworzył oczy, krzykacze opozycyjni???? Do tej pory cała opozycja robiła w swoje gniazdo jakim jest Polska, myślę że pismaki tego forum przestaną pisać o tym, że śmieją się z nas na zachodzie.... i zaczną doceniać rząd Kaczyńskiego?", "wpisujcie miasta poparcia dla Pana Barosso! Warszawa!", "ja również wierzę w przyszłość Polski i to rzekłbym wbrew 'politycznej poprawności' panującej na tym forum, jak i wśród polaków", "równy gość... Prawdę powiedział Pan Barroso, może powinien wytłumaczyć to kwaśnieskiemu i gieremkowi, którzy robią z Polski trzeci świat albo jeszcze gorzej. Dlaczego nikt z naszych polityków nie czuje się zobowiązany do przestrzegania zasad i nie wykrzywiania obrazu Polski do tego jaki mu w tej chwili odpowiada. Polacy Polska to My"
Hahahaha
Słuchajcie, PiSowskie GŁĄBY!!
José Manuel Barroso to komunistyczna "gnida" (w politycznym tego słowa znaczeniu), w młodości jeden z liderów maoistycznej organizacji mającej na celu doprowadzenie do zwycięstwa skrajnego socjalizmu na całym świecie - obecnie buduje wraz ze swoimi towarzyszami z NWO jeden rząd światowy (i wcale się tego nie wstydzi! - w wywiadach przyznaje, że "zjednoczona Azja", "zjednoczona Afryka", "zjednoczona Ameryka Płn.", itd. to NAJLEPSZE wyjście dla ludzkości!), notorycznie on i jego partyjni koledzy podejrzewani są o korupcję, a wy - wyznawcy Kaczorów - daliście się nabrać i jesteście gotowi całować mu stopy, tylko dlatego, że "odważył się" powiedzieć coś "pozytywnego" o "Polsce". Myślicie, że on chwali Polskę za "europejskość" (a propos - ten oszust Barroso na każdym kroku zamiast "Unia Europejska" - stara się mówić "Europa"!), bo uważa Kaczyńskich za dobrych władców, a PO, SLD i Kwaśniewskiego za "układ"? NIE! On chwali Kaczyńskich, bo Kaczyńscy już teraz praktycznie zgodzili się na konstytucję europejską, która zakończy naszą suwerenność! Wpiszcie w wyszukiwarce "North American Union", "Council on Foreign Relations", "New World Order".
Ale co ja wam będę tłumaczył - wy wiecie lepiej: Barroso to równy gość - chwali Polskę, walczy z układem...
