Kaczyński prawicowcem? A kto od niedawna jest jego doradcą ds. kobiet? Żona byłego lidera Platformy Obywatelskiej (chwilowo w stanie hibernacji) Jana Rokity, która właśnie oświadczyła - w odpowiedzi na taśmy, które zostały nagrane w trakcie jej wykładu - że jest za legalizacją aborcji - tzn. usuwania ludzkiego ciała, które posiada inne DNA niż matka z ciała kobiety.
Według niej jest to pogląd "europejski" - czyt. naturalne w Europie jest to, że wszystkim obywatelom zabierane są wypracowane przez nich pieniądze, wrzucane do jednego worka - i dzielone: a to na przedszkolaków, a to na emerytury, a to śmierć najmłodszych ludzi, którzy pojawili się na świecie nie wtedy, kiedy im było wolno. Bo oczywiście Nelly Rokita nie proponuje prywatyzacji służby zdrowia?
Jarosław Kaczyński oczywiście wmawia owieczkom, że wszystko jest w porządku - walka z "układem" idzie w dobrym kierunku, przejęcie żony polityka tworzącego w końcu ZOMO-Platformę jest przecież czymś pozytywnym.
NIC NIE IDZIE W DOBRYM KIERUNKU.
Granice między socjalistami z PO a socjalistami z LiD i PiS zacierają się coraz bardziej. Wystarczy na sekundę włączyć myślenie, żeby wiedzieć, że jeśli pewna grupa osób chce zmusić masy do myślenia o jedynie 3 możliwościach z 4 (przykładowo) - musi robić wszystko, aby te pierwsze 3 możliwości wydawały się siebie nienawidzić. Owieczki będą zajęte kłótniami między sobą, wyzywaniem się jak w piaskownicy i akceptowaniem najbardziej podłych poglądów.
Tak to już działa, panie Kaczyński, pani Rokita, panie Olejniczak - i reszto relatywistów.
(Przecież im nawet nie chciało się zatrudniać różnych aktorów do swojej propagandy!)
