Stasiuk onecki

Ja tam mściwy nie jestem, podobnie jak nasz drogi Pan Premier, ale partia rządząca nawołuje do skończenia z językiem pomówień i do walki o prawdę, no to "nie chcem ale muszem".

W związku z powyższym list takiej oto treści do wydawnictwa Czarne, które to jest interesem "bohatera" dnia świątecznego popełniłem i wysłem pocztą mailową, takiej oto mnie więcej treści (trochę tu poprawionej):

 

Jutro poniedziałek, lany - wydawnictwo Wasze w związku z powyższym olewam - a contrario.

Takie oto życzenia świąteczne, proszę przyjąć.

Dość propagandy ogłupiania i zamulania lemingom "muzgu" czy czegoś tam -  "prawdami: o rzekomym faszyźmie PiS.

Jestem oburzony i zdumiony wypowiedzią "pisarza", bo czyż można literatem nazwać kogoś, kto szkaluje porządnych ludzi.

Skąd taki *&^*(*^% - chyba nieuk jakiś, niezbyt świadomy a do tego współpracujący z ekipą rozsiewającą nienawiść i dzielącą Polaków - zna przyszłość i zamiary Prezesa Kaczyńskiego? Siedzi w jego głowie. Widział go chpociaż, zamienił z nim słowo i od niego się dowiedział? Czy też sam wpadł na taki pomysł na podstawie obserwacji?

A może ktoś mu po prostu zapłacił za tych parę słów? Czy wie skąd te pieniądze i przeciwko komu?

http://marek-czeszkiewicz.salon24.pl/300688,wywiad-rosyjski-agenci-wplywu-a-mass-media#comment_4310260