niektórzy pewnie pamiętają. To było o 6 rano, w czasach powszechnie panującej "demokracji" Platformy Obywatelskiej. Aresztowanie było również, a może głównie pretekstem do skonfiskowania wszystkich materiałów jakie dziennikarz zbierał przez lata, m.in. w sprawie morderstwa księdza Popiełuszko.
Dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński został uniewinniony od zarzutu płatnej protekcji w sprawie pozytywnej weryfikacji pułkownika Leszka T. Byłego płk. WSW i WSI Aleksandra Lichockiego sąd skazał na 4 lata więzienia.
czytaj:
Polskie Radio: Finał "afery marszałkowej". Dziennikarz niewinny, były oficer WSI skazany
Ostatnio przy okazji zadymy wokół TK - powtarzam dla salonowych debili - spowodowanej nowelizacją sprzecznej z Konstytucją ustawy o tej instytucji, zaklepaną w czerwcu br. przez Sejm RP większością głosów PO-PSL (posłowie PiS byli przeciw), ktoś nieśmiało, ale całkiem wiarygodnie przypomniał, że przewodniczący TK, sędzia Andrzej Rzepliński, swego czasu osłaniał prawdziwych zleceniodawców zabójstwa księdza Popiełuszki, czyli m.in. Kiszczaka. Tenże sędzia od dawna jest w dobrej komitywie z Bronisławem Komorowskim i razem, wespół zespół zmajstrowali tę czerwcową ustawę, mocno spanikowani porażką pozornie jowialnego Bronka w majowych wyborach. Po to, aby się zabezpieczyć na wypadek całkowitej utraty władzy i nie dopuścić do zmian, do prawdziwego odrodzenia państwa polskiego.
Pytam więc: o czym i o kim Wy tutaj w s24 dyskutujecie?
O tym co powiedział przewalutowany Swetru? O tym co napisała jakaś menda w GieWu? - puknijcie się w głowę, wyłączcie telewizor i zacznijcie wreszcie myśleć. Wcale nie trzeba znać na pamięć Konstytucji RP, aby wiedzieć, że tak jak we wszystkich demokratycznych państwach również w Polsce władza ustawodawcza należy do Sejmu, a władza wykonawcza do rządu - przypomnę - wyłonionego w demokratycznych wyborach, więc niech Schulz i jemu podobni spadają na drzewo.
czytaj również:
Sumliński: "Liczę na to, że rola ex-prezydenta Komorowskiego w tej sprawie zostanie wyświetlona do końca".
