Józef Unrug – polski wiceadmirał i morski oficer pokładowy okrętów podwodnych. Podczas I wojny światowej był dowódcą okrętów podwodnych i flotylli okrętów podwodnych w niemieckiej flocie. Następnie wstąpił do odrodzonej polskiej Marynarki Wojennej (Wikipedia)
Józef Michał Hubert Unrug urodził się 7 października 1884 roku w Brandenburgu pod Berlinem. Był synem gen. mjra Tadeusza Gustawa, oficera gwardii pruskiej oraz Isidory von Bünau, hrabianki saskiej. Odziedziczył po ojcu majątek Sielec w powiecie żnińskim. W latach 1904-1919 służył w Kaiserliche Marine. Ukończył Oficerską Szkołę Morską w Mürwick. Lata 1907-1911 to okres służby na krążownikach "München" i "Niobe" oraz pancerniku "Braunschweig".
W latach 1913-1914 był oficerem wachtowym i dowódcą baterii dział na flagowym pancerniku "Friedrich der Grosse". Ukończył kurs min i torped oraz szkołę podwodnego pływania. Od 1915 r. do 1919 r. służył na niemieckich okrętach podwodnych, był m.in. komendantem Szkoły Podwodnego Pływania, dowódcą okrętu i dowódcą flotylli okrętów podwodnych. 1 czerwca 1919 roku zgłosił się do Wojska Polskiego. 26 lipca został wcielony do PMW w stopniu kapitana marynarki.
18 września 1919 roku odjął stanowisko Szefa Wydziału Operacyjnego Sekcji Organizacyjnej w Departamencie dla Spraw Morskich, a następnie został skierowany do Gdańska na stanowisko kierownika Urzędu Hydrograficznego. Pełnił szereg odpowiedzialnych stanowisk w Marynarce Wojennej w okresie międzywojennym, był m.in. w 1922 r. p.o. Szefem Sztabu Dowództwa Wybrzeża Morskiego w Pucku, a następnie Szefem Sztabu Dowództwa Floty. 19 maja 1925 roku został mianowany przez Prezydenta RP Dowódcą Floty. W 1933 roku został awansowany do stopnia kontradmirała. Z chwilą mobilizacji 24 sierpnia 1939 roku został mianowany Dowódcą Obrony Wybrzeża, podległym bezpośrednio Naczelnemu Wodzowi. Od 1 września do 2 października dowodził obroną Helu. Okres od momentu kapitulacji do 29 kwietnia 1945 roku spędził w niewoli, w sześciu obozach jenieckich. X B Nimburg, XVII C Spittal, II C Woldenberg, VII B Sandbostel, IV C Colditz, X C Lubeka, a od 1941 r. VII A Murnau. Po opuszczeniu oflagu VII A w Mürnau w Bawarii, udał się do Wielkiej Brytanii, gdzie został mianowany I zastępcą szefa Kierownictwa Marynarki Wojennej w Londynie. 2 września 1946 roku został awansowany do stopnia wiceadmirała. Od 8 marca 1947 roku pełnił funkcję zastępcy Generalnego Inspektora Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia i na nim spoczywał ciężar działań związanych z demobilizacją personelu sił morskich. W 1948 roku po demobilizacji, wyjechał wraz z rodziną do m. Agadir w Maroku, gdzie pracował przy załadunku manganezów na statki. Następnie przeniósł się do Francji i zamieszkał w Domu Polskim w Lailly en Val pod Orleanem. Tam pracował jako kierowca ciężarówki, wożąc żywność z pobliskiego miasteczka. Zmarł w wieku 88 lat w nocy z 28 lutego na 1 marca 1973 roku w Lailly-en-Val i został pochowany w kaplicy zamku Branickich w Montresor nad Loarą.
Major Wojska Polskiego w stanie spoczynku Marian Siarkiewicz opisując wspomnienia z pobytu w obozie jenieckim w Murnau, wspomina admirała Józefa Unruga, który pomimo niemieckiego wykształcenia i biegłej znajomości języka rozmawiał z Niemcami tylko przez tłumacza:
Zdarzyło się, że Admirał otrzymał paczkę na swoje urodziny, którą miał odebrać adiutant a potwierdzenie odbioru powinno być podpisane przez Admirała. Adiutant przyniósł paczkę, w której ciasto zostało pokruszone przez rewidującego Niemca. Admirał odmówił przyjęcia paczki i pokwitowania oraz polecił odnieść ją do komendy. Komendant, gen. Schemmel przysłał oficera niemieckiego por. Freisingera z przeprosinami, ale Admirał nie chciał z nim rozmawiać. Wtedy komendant niemiecki poprosił, aby Admirał zechciał przyjść do komendantury dla wyjaśnienia sprawy. Wraz z kpt. Kokocińskim udali się do komendanta. Admirał został przeproszony, pokwitował paczkę, ale odmówił jej zabrania. Pokwitowanie paczki było potrzebne urzędnikowi pocztowemu, dla którego było nie do pomyślenia, aby paczka nie została pokwitowana. Cała rozmowa odbyła się za pośrednictwem kpt. Kokocińskiego, mimo że przecież wiedziano, że admirał Unrug był bohaterem niemieckiej flotylli łodzi podwodnych w I Wojnie Światowej, kończył nie tylko niemiecką szkołę średnią ale i Wojenną Szkołę Sztabową i znał świetnie język niemiecki. Admirał zachowywał się w stosunku do Niemców, jak żołnierz, który nie pozwala na lekceważenie swojego stopnia.
Więcej informacji znajdziecie w pod linkami zamieszczonymi poniżej.
Na koniec przypomnę, że 22 października 2012 r. w zamku Montresor w Francji w wieku 82 lat zmarł Horacy Unrug, jedyny syn wiceadmirała Józefa Unruga, współtwórcy Polskiej Marynarki Wojennej. Horacy Unrug, po upadku komunizmu, wielokrotnie odwiedzał Polskę, szczególnie bliskie były jego związki z Gdynią. Polska Marynarka Wojenna starała się o sprowadzenie prochów admirała do Gdyni. Jednak Horacy Unrug wielokrotnie przypominał - Ojciec zastrzegł sobie, żebym nie dopuścił do tego, żeby był przeniesiony do Polski, dopóki jego koledzy zamordowani w okresie stalinowskim nie dostaną przynajmniej takiego samego pogrzebu jak on. Nie wiadomo jednak, gdzie są potajemnie pochowane ciała pomordowanych oficerów Marynarki Wojennej II RP. Możliwe więc, że admirał Unrug pozostanie w Montresorze na wieki.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Józef_Unrug
http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/687083,Bronili-Helu-do-konca
http://mjrsiarkiewicz.republika.pl/
http://www.90lat.mw.mil.pl/index.php?akcja=unrug
http://nsk.nekla.eu/strona-2014-zwielkopolskiwszerokiswiat+jozefunrug18841973.html
http://www.polskiezabytki.pl/m/obiekt/1297/Sielec/
PS - czytaj także: Duma i pamięć - Gdynia Oksywie
Inne tematy w dziale Polityka