Po wspaniałym, angażującym przeszło milion Polaków dziele modlitwy „Różaniec do Granic” w lewackich mediach rozległy się okrzyki oburzenia, komentarze pełne nienawiści i pogardy ale ku zdumieniu europejskich elit Włosi postanowili nas naśladować i zorganizować podobną modlitwę. Oni już się budzą… Bogu dzięki, bo to właśnie On budzi śpiące, odurzone lewacką propagandą narody. Przypomina im o Sobie!
„Polska akcja „Różaniec do Granic” odbiła się szerokim echem na całym świecie. Pisały o nim najbardziej wpływowe media na wszystkich kontynentach. Przeważnie w negatywnych opiniach. Jednak sama akcja znalazła już swoich naśladowców. Pierwsi są Włosi.”
http://prawy.pl/59359-wlochy-za-pieknym-przykladem-polskich-braci-jak-polska-oplecione-rozancem/
Kto będzie następny? Może Austriacy?*
*Okazuje się, gdy już napisałam notkę, nadeszła informacja, że następna jest Irlandia.
„Najpierw Włosi, teraz Irlandczycy. Kolejne narody biorą przykład z akcji „Różaniec do granic”
W Irlandii wspólną modlitwę różańcową zaplanowano na 8 grudnia. Wtedy to Kościół katolicki przeżywa uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Z kolei Włosi akcję podobną do „Różańca do granic” zorganizowali 13 października, w rocznicę ostatniego z objawień fatimskich. Organizatorzy włoskiej modlitwy różańcowej apelowali: „Proście Matkę Bożą, aby uratowała Włochy i Europę od nihilizmu, islamistów i od zniszczenia wiary chrześcijańskiej”.
https://dorzeczy.pl/kraj/44772/Najpierw-Wlosi-teraz-Irlandczycy-Kolejne-narody-biora-przyklad-z-akcji-Rozaniec-do-granic.html
Tzw. hejt medialny działa jak biblijny „miecz obosieczny” i bywa, że wywołuje nieoczekiwany przez lewactwo dwojaki skutek: pożądany i niepożądany. Ten „niepożądany” przychodzi zwykle po czasie ale dzięki Bogu przychodzi …Warto zatem „szokować” słabującą Europę, powoływać się na Pana Boga, Maryję i na wiarę katolicką.
Warto przypominać o Bogu, zawsze warto, mimo hejtu!
Niebawem, w Święto Niepodległości 11. listopada przejdzie przez Warszawę największy marsz patriotyczny – Marsz Niepodległości. I znowu Polskę (czy tylko tę opozycyjną?) Europę i świat zaszokuje następna niepoprawność – Polacy odwołają się w nim do Pana Boga! Hasłem marszu będzie fraza hymnu kościelnego„My chcemy Boga”. Toż to niebywałe, szokujące, kontrowersyjne….. szczególnie w wykonaniu tzw. nacjonalistów, faszystów, antysemitów, kiboli i wszelkiej maści ekstremalnych prawaków! Hasło tegorocznego Marszu Niepodległości już teraz wzbudza nienawiść bardzo wielu komentujących na różnych portalach. Oj, będzie wielki hejt, hejt totalny… oby zamierzony skutek był podobny, równie niepoprawny, jak w przypadku Różańca do Granic.
W imieniu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wybór właśnie tego hasła wyjaśnia jeden z organizatorów:
„W czasie upadku obyczajów, w czasie dyktatury poprawności politycznej, w czasie bezpardonowej walki z Bogiem, w czasie utopii ogarniającej całą Europę – My Polacy chcemy odwołać się do wartości, które są fundamentem naszej tożsamości, naszego narodu, rdzeniem Europy i rdzeniem będącej w dalekiej destrukcji cywilizacji łacińskiej. Dzisiaj chcemy iść jak nasi przodkowie pod Wiedniem, jak w walce z nawałą bolszewicką w 1920 roku – chcemy iść pod sztandarami Boga!”– mówił na briefingu Robert Bąkiewicz
https://dorzeczy.pl/kraj/44332/My-chcemy-Boga-Pod-takim-haslem-przejdzie-tegoroczny-Marsz-Niepodleglosci.html
Organizatorzy Marszu Niepodległości zapowiedzieli, że w tym roku trasa marszu będzie inna niż w 2016 roku. Oto ona:
@StowMarszN
„Maszerujemy, aby rozbudzić narodową dumę! W tym roku idziemy z Ronda Dmowskiego o 15:00 mostem Świętokrzyskim na błonia Stadionu Narodowego.”
Organizatorzy marszu zapraszają wszystkich Polaków, także gości z zagranicy i wszystkich, którym na sercu leży przetrwanie Europy, przypomnienie o jej chrześcijańskich korzeniach. A tym, którzy wyśmiewają hasło marszu „MY CHCEMY BOGA” przypominam delikatnie, że znana w całym świecie pieśń pod tym właśnie tytułem pochodzi z lewackiej Francji, z kraju, który dzisiaj przoduje w walce z chrześcijaństwem, z Kościołem Katolickim! Pisałam już kiedyś o tym :
„Autorem słów i muzyki jest ojciec Franciszek Ksawery Moreau. Francuz!!! Pieśń ta powstała w odpowiedzi na programową ateizację we Francji. Opublikował ją w roku 1882 ksiądz François-Xavier Moreau, proboszcz parafii Sorigny (departament Indre-et-Loire), na użytek tureńskich (czyli z regionu Touraine) pielgrzymów zdążających do Lourdes. Oto oryginalne, francuskie wykonanie „Nous voulons Dieu”
https://www.youtube.com/watch?v=vbK5LgjxsSM
Kto i kiedy napisał polski tekst? Jedni twierdzą, że ks. F. Głodkiewicz. Wielu przypisuje polskie słowa hymnu ex jezuicie Gustawowi Fihauser-Mieczowskiemu. Na jego grobie, w Chorzowie napisano wyraznie, że to właśnie był autorem słów „My chcemy Boga”…”
https://httpciszawordpress.wordpress.com/2017/07/09/my-chcemy-boga-geneza/
Tę pieśń zna i śpiewa w ważnych chwilach cały katolicki świat. Niepoprawne słowa i patetyczna melodia hymnu drażnią nieprzyjaciół, wywołują oburzenie lewaków a mimo to trwają od wielu lat na przekór wszelkim ateistom. Tego roku, jako hasło rozbłysną na sztandarach.
Ciekawi mnie, jak w tym roku zachowają się rządzący Polską? Czy wzorem lat ubiegłych pojadą do Krakowa? Czy znowu „odetną się” od maszerujących?
Czy prezydent stanie „w rozkroku”; pochwali, nie przyjdzie ale by uchodzić za „prezydenta wszystkich Polaków” napisze do maszerujących słodki list?
______________________________________________________________________________________________________________________
*hejt – termin użyty tutaj celowo, używany przez media, zrozumiały dla wszystkich – obraźliwy lub agresywny komentarz zamieszczony w internecie.
