GPS GPS
532
BLOG

Zrobić coś

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 4
Jestem kandydatem w prawyborach do Senatu.
Moimi konkurentkami w tych prawyborach, ale do Sejmu, są głównie panie, które chcą zrobić „coś”, ale nie chcą władzy. Wydaje mi się, że takie stanowisko jest powszechne wśród wszystkich pań, które zostały przekonane przez współczesną propagandę, że należy się "samorealizować". Ta samorealizacja to chęć zrobienia "czegoś". No to panie kandydują i tym samym robią to swoje wymarzone "coś". Mam więc apel do wszystkich samorealizujących się w polityce pań:
Wszystkie Panie, które chcą coś zrobić, powinny po prostu poprzeć mnie i głoszony przeze mnie program konserwatywno-liberalny. Panie nie mogą robić tego czegoś, czego chcą, bo po prostu im na to obecne państwo nie pozwala, utrudnia to, szykanuje, przeszkadza.
Współczesne socjalistyczne państwo, jakim jest III RP, jako prowincja większego państwa socjalistycznego, jakim jest Unia Europejska, wtrynia się w najdrobniejsze ludzkie aktywności, w każdą dziedzinę, którą się obywatele zajmują - wtrynia się poprzez pobieranie podatków, koncesjonowanie, zakazywanie, licencjonowanie, czy też tworząc państwową konkurencję, monopole, i również poprzez redystrybucję, biurokrację i miliony szczegółowych przepisów utrudniających ludziom życie.
Panie chcą coś zrobić włączając się w ten socjalizm, przejmując kawałek tego totalnego państwa i realizując "swoje" metodami politycznymi, totalnymi, narzucając swoje koncepcje wszystkim siłą. Bo państwo to aparat przemocy. To jest błąd, bo nigdy swojego tą metodą nie zrobicie, wyjdzie zawsze jakiś kompromis, jakieś uśrednienie, które nikogo nie zadowoli, ale będzie wszystkim narzucone przemocą.
Rozwiązanie jest takie, że należy zdobyć władzę w obecnym państwie i spowodować, by się ono wycofało z większości swojej aktywności, która jest zbędna. Potrzeba nam likwidacji socjalizmu, wprowadzenie wolnego rynku i stworzenie państwa minimum, które nie będzie się ludziom we wszystko wtryniać. Wtedy Panie będą robić to swoje "coś" prywatnie, tworząc różne organizacje. I każda zrobi swoje, zrealizuje się, osiągnie w pełni to, czego chce, a nie jakiś kompromis i uśrednienie.
Pani nauczycielka ma pewnie jakąś swoją wizję edukacji. Nie ma najmniejszego sensu by tę wizję realizowała metodami politycznymi, poprzez narzucanie tego wszystkim obywatelom przemocą. Wielokroć lepiej i skuteczniej zrealizuje tę wizję zakładając swoją prywatną szkołę, której żadne kuratorium niczego nie będzie narzucać. I to samo będzie z każdym innym, w każdej innej dziedzinie - lepiej zrealizuje swoje koncepcje, gdy państwo nie będzie ich niszczyć.
Więc zjednoczmy się i zlikwidujmy to opresyjne socjalistyczne państwo, stwórzmy nowe wolnościowe państwo minimum chroniące naszej wolności, własności i życia, czyli realizujące idee wolnego rynku bez przemocy. I w takich warunkach, w takiej wolności, każdy w pełni zrealizuje swoje wizje i koncepcje, nawet, jeśli są wzajemnie sprzeczne.
I apel do wszystkich głosujących:
Każdy, kto popiera samorealizujące się panie, i chce by zrobiły te swoje „coś”, powinien głosować na mnie, bo tylko realizacja mojej koncepcji politycznej wolnorynkowego państwa minimum umożliwi tym paniom robić to ich „coś”. W dzisiejszym totalnym państwie socjalistycznym nie ma szans na pełną samorealizację.
Precz z komuną!

Prawybory <- poprzednia notka
następna notka -> Pustynia

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka