Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz
29
BLOG

Woda i czas

Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz Polityka Obserwuj notkę 0

 

  Są takie wydarzenia, które pozostają na długo w pamięci. Czyjeś spojrzenie, słowa, gesty, zachowanie się. Zapadają w pamięć, zdaje się, że na zawsze. Chociaż przecież relatywizm nakazuje nam pamiętać, czego nie czynimy na co dzień, że i nasze "zawsze" ma swoją ograniczoną trwałość czasową. Nasz czas ma swój zegar.

  To było piętnaście, a może i trochę więcej lat temu. Mieszkałem wtedy jeszcze na stałe w Niemczech i ten fakt owej różnicy pomiędzy tam a tu, z pewnością potęgował wrażenie, jakie wywołała na mnie owa opowieść, relacja może bardziej.

  Były to lata początku naszych zmian, lata trudne, zmian powolnych, dokonujących się niezbyt widocznie, a jednak dzisiaj widzimy, że zmiany były konsekwentne i ogromne. Dzisiaj widoczne są przecież gołym okiem. Nie wszędzie, ale coraz częściej. Dzisiaj, gdy bywa, iż odwiedzam przy okazji ten lub inny sklep tam za Odrą, zadaję sobie to samo pytanie, które wtedy zadawałem sobie odwiedzając sklepy po naszej stronie Odry: - czemu tu tak brudno...

  Dzisiaj nasze nowoczesne, czyste, nowe, kolorowe galerie handlowe biją często na głowę te stare, wysłużone, wieloletnie tam. Jak będzie za następne dwadzieścia lat...

  Ale ta historia, ta opowieść, która zapadła w moją pamięć nie ma związku z galeriami. To był czas, gdy polskie rodziny tu u nas w Polsce podejmować zaczynały gości zza wschodniej naszej granicy. I to nie zza jednej granicy, a zza kilku, zza co najmniej dwóch granic. Był to czas, gdy swego rodzaju nowością było to, że odkryliśmy my u nas i sami fakt, iż w dalekim Kazachstanie mieszkają także nasi rodacy. Ktoś odkrył, ktoś przypomniał to, co niby było wiadome, o czym jednak nie mówiono, nie myślano, nie wspominano od lat.

  I oto do polskich rodzin tu u nas przyjeżdżać zaczęły z wizytą dzieci z rodzin polskich tam, z dalekiego Kazachstanu. Mówiące, rzecz jasna, lepiej lub gorzej po polsku. Zapamiętana opowieść, czy relacja może, dotyczy podsłuchanych przez kogoś rozmów, rozmów prowadzonych przez te dzieci między sobą.

  Jedne tłumaczyły na przykład innym, że nie muszą się godzić w sklepie z butami na zakup dla nich butów zbyt ciasnych. Tłumaczyły sobie nawzajem, że przecież polscy gospodarze kupią buty o pasującym rozmiarze. Że tu, to nie Kazachstan, tu są buty w każdym rozmiarze.

  Inne relacjonowały sobie nawzajem wyniki swych obserwacji. I opowiadały, że ich polscy gospodarze, ich zdaniem, muszą być bardzo bogaci. Dlaczego? Bo u nich przez cały dzień jest w domu woda, do tego jeszcze ciepła.

* * *

  "Co dziesiąte dziecko (w Polsce) nie ma szansy porządnie umyć rąk w szkolnej łazience - alarmuje "Rzeczpospolita". Sytuacja ma się zmienić od 1. września wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego. To efekt rozporządzenia Minister Edukacji, Katarzyny Hall.

  Każda szkoła ma być zaopatrzona w bieżącą ciepłą i zimną wodę oraz środki higieny osobistej. Odpowiedzialność za to spada na dyrektorów placówek oświatowych i samorządy",
czytam dzisiaj w serwisie Onet.pl.

* * *

  Nasz czas, płynie jednak tu i ówdzie powoli. Chociaż wydaje się, że tak pędzi i że nie mamy go już wcale.

  Nie dalej, jak miesiąc temu w moją pamięć zapadł reportaż korespondenta pierwszego programu publicznej telewizji niemieckiej "ARD" z... Afganistanu. Tam, daleko od nas na wschodzie niemiecki dziennikarz relacjonował, jak niemiecki przedsiębiorca z Bawarii od lat i z powodzeniem realizuje projekty budowy kolejnych, lokalnych szkół na oddalonej od Kabulu prowincji. Były rozmowy z miejscowymi mieszkańcami, były szkoły i dzieci. I to zdanie, wypowiedziane w kontekście wojny w Afganistanie. Zdanie wypowiedziane przez jednego z lokalnych, afgańskich przywódców.

  "Wy w Europie macie zegarki, my w Afganistanie mamy... czas".

Grzegorz Ziętkiewicz Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka