"Poniżej prezentujemy dane PZH Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Grypa w Polsce: luty 2020
W lutym 2020 r. na grypę zachorowało 821 653 osób, z czego 5600 było hospitalizowanych, a 23 osoby zmarły (w tym dwoje dzieci do 15. roku życia, ).
Więcej: https://zdrowie.radiozet.pl/Choroby/Grypa-i-przeziebienie/Grypa-w-Polsce-2020-aktualne-dane.-RAPORT
5600 hospitalizowanych!
To 5 razy więcej niż mamy obecnie wszystkich zarażonych koronawirusem i jakoś się nie zawaliło.
A może myśmy już przechorowali ten Covid 19 w lutym? Kto nam wtedy robił testy, czy to nie koronawirus?
Może dlatego u nas epidemia 'pełzająca', bo załapują się na nią tylko niedobitki, głównie przyjezdne?
Oczywiście nie namawiam broń Boże do wychodzenia z domu!
Planeta potrzebuje odetchnąć świeżym powietrzem. Odkąd Polacy siedzą w domach - kraj codziennie tonie w ostrym słońcu, co pod dotychczasową czapą smogu było nie do pomyślenia aż do maja.
Napisałam notkę tylko dlatego, żeby ludziska nie robili w portki ze strachu i nie rezonowali głupotami po Salonie.
Może najgorsze już za nami?
Ale posiedzieć w domu nie zaszkodzi. Odpocząć, wyspać się, porządki w chałupach porobić, dzieci popieścić, książki dobre poczytać...
Taka obowiązkowa kwarantanna powinna być co roku!
A nie tylko pogoń za pieniądzem, pogoń za pieniądzem, a potem obżeranie się za pieniądze i tycie do rozmiarów kaszalota.
Wstyd jak ta ludzkość zapuściła się moralnie.