Pakistański imam we Włoszech wygłosił kazanie, mówiąc, że każdy muzułmanin powinien walczyć z niewiernymi W innym przypadku musi zmierzyć się z "katastrofalnymi konsekwencjami". Następnego dnia premier Giorgia Meloni osobiście poprosiła o jego deportację. Imam mieszkał we Włoszech przez 30 lat!
Imam Zulfiqar Khan to 54-letni Pakistańczyk, który mieszkał we Włoszech od 1995 roku (około 30 lat), pełniąc rolę imama w Centrum Islamskim Iqraa w Bolonii.
Był znany z radykalnych kazań i postów w mediach społecznościowych, w których chwalił Hamas, zaprzeczał jego statusowi organizacji terrorystycznej, szerzył antysemityzm (np. kwestionując istnienie antysemityzmu i twierdząc, że "syjonistyczne Żydzi nie są Semitami"), homofobię (określając homoseksualizm jako "chorobę do wyleczenia") oraz antyzachodnią retorykę, wzywając do oporu wobec włoskich praw podatkowych i boskiej kary na kraje wspierające Izrael

Jego działalność nasiliła się jesienią 2023 roku, po atakach Hamasu z 7 października, i była monitorowana przez włoskie służby jako zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, z powiązaniami z ekstremistycznymi sieciami islamistycznymi.
8 października 2024 roku, w rocznicę ataków Hamasu, włoski minister spraw wewnętrznych Matteo Piantedosi podpisał dekret o cofnięciu jego zezwolenia na pobyt i deportacji, co zostało wykonane wkrótce potem – Khan został odesłany do Pakistanu. Decyzja ta, poparta przez rząd premier Giorgii Meloni, była uzasadniona jako ochrona przed ekstremizmem i podżeganiem do nienawiści, mimo długiego pobytu Khana we Włoszech.
Jego prawnik protestował, twierdząc, że to "ściganie za idee", ale władze podkreśliły priorytet bezpieczeństwa narodowego.
Sprawa zyskała rozgłos w mediach i na platformach jak X (dawniej Twitter), gdzie jest często cytowana jako przykład twardej polityki antyekstremistycznej.
Zgadzam się z decyzją premier Giorgii Meloni. Imam Zulfiqar Khan, mimo 30 lat pobytu we Włoszech, wygłaszał w swoich kazaniach treści nawołujące do przemocy wobec "niewiernych" (non-Muslims), promujące radykalne ideologie, antysemityzm, homofobię i wsparcie dla Hamasu, co stanowiło realne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego i integracji społecznej.
W państwie prawa takie retoryka może być interpretowana jako podżeganie do nienawiści i terroryzmu, co uzasadnia deportację, niezależnie od długości pobytu – długoterminowy rezydent nie może być zwolniony z przestrzegania lokalnych norm i praw.
Decyzja ta podkreśla priorytet ochrony obywateli przed ekstremizmem, choć budzi dyskusje o wolności słowa, ale w tym przypadku granica została maksymalnie przekroczona.
Inne tematy w dziale Polityka