"Like a Virgin" Papież, Izrael i kontrowersje

Codziennie, gdy otwieram gazetę, dosłownie łapię się za głowę! Oczom nie wierze, że niektóre rzeczy się dzieją. Nie inaczej było wczoraj, gdy otwarłem "Rzeczpospolitą" i zauważyłem artykuł o skandalu miedzy Izraelem a Chrześcijanami, myślę sobie: "To musi być coś poważnego, skoro już w nagłówku dostrzegłem, że wielu chrześcijan prosi o odwołanie pielgrzymki samego Ojca Świętego do Ziemi świętej". Co to za skandal musi być, skoro sam Papież powinien protestować. A tu okazało się...

... że chrześcijanie protestują przeciw skeczowi wyemitowanemu przez "Channel 10" (To chyba nie jest ich publiczna?) o tytule "Like a Virgin" w którym występowali Maria i Jezus. W występie tym, Matka Boska, twierdziła że miała wiele mężczyzn, i w cale nie jest taka święta. Nastała cisza...

..."i co z tego", myślę sobie przecierając oczy ze zdumienia! To, że ktoś śmiał się z Matki Boskiej ma być takie straszne dla chrześcijan, że każą przepraszać ich przez państwo Izrael, stację komercyjną a nawet proszą o zmianę grafiku Benedykta?! Niepojęte!

Naprawdę mocno się zdziwiłem. Przecież żyjemy w XXI wieku, gdzie każdy może powiedzieć co chce, jak chce i o kim. To, że jakiś komik naśmiewał się z świętości, dla mnie... NIE JEST NOWE. Ludzie, dlaczego nie bojkotujecie HBO, gdy emitowała występy Carlina?! "Religion is Bullshit!". Więc jak z samego BOGA śmieje się Amerykanin, jest dobrze, wolność słowa i demokracja, a jak robi to Izraelski komik klasy B. to jest to potwarz? Monty Python też miał paręnaście obrazoburczych skeczy, też jakoś nikt nie protestował aż tak mocno. Lennon stwierdził że jest popularniejszy od Jezusa, niby palili płyty, nie wpuszczali Beatlesów do Stanów, ale potem i tak z powodzeniem robił John karierę w USA.

Więc jak to działa? Chyba źle. Gdy widzę katolików krzyczących przeciw obrażaniu ich świętości, to szczerze mówiąc, muszę zacytować Carlina: "Zostaw swoją religią dla siebie!". Każdy ma prawo do własnego zdania, żyjemy w społeczeństwach otwartych i JA nie życzę sobie tak samo parady Gejów (Jak chcą, niech robią, ale nie w tak obrzydliwy sposób) jak i kontr parad skrajnych narodowców. Jeżeli Rydzyk potrafi zbijać fortunę na babciach, proszę bardzo, niech robią co chcą, ale i Carlin wraz z Dawkinsem też mają prawo powiedzieć co myślą. Gadanie o tym, że nie wypada, wywołuje u mnie głuchy śmiech! "Everything goes!" i musicie się do tego przyzwyczaić. Więc, jeżeli komuś nie pasuję, skecze komików, nawet gdyby były z Izraela, niech nie oglądają. Proste prawda!?