Antyklerykałowie- wrzućcie na luz!

Post ten jest inspirowany TYM artykułem. Nasuwa mi się kilka myśli, które, podobno inteligentni ludzie, winni rozpatrzeć.

Nie wiem jak to jest, ale na co Państwo marnują tyle energii i pieniędzy. Ludzie, którzy są wolni z lubością poświęcają swój czas, co by walczyć z instytucją która ich nie atakuje. Zastanawiający jest fakt, dlaczego to Antyklerykałowie pisują sterty artykułów, produkują setki filmików. Po co to wszystko? Wzorem posła Palikota pytam was, ludzi którzy uważają się za "wolnomyślicieli": Czy macie jakieś fobię, lęki w stosunku do Kościoła Katolickiego? Czy cierpicie na jakąś chorobę natury psychicznej, objawiającą się zakrzywieniem obrazu rzeczywistości? Bo jak ktoś mnie atakuje, to mu odpowiadam, zaś, jeżeli ktoś jest dla mnie neutralny, a mi się wydaje iż jest w stosunku do mnie agresywny, to przecież nie jest to problem jego, TYLKO MÓJ!

Największym dla mnie absurdem był fakt, dualizmu zachowania wszystkich lewicowych, feministycznych, antyklerykalnych, a w końcu homoseksualnych grup, które z jednej strony zabiegają o równość, wolność i braterstwo, próbując ograniczyć równość, wolność i braterstwo swoim przeciwnikom. Feministka, która krzyczy o zwiększenie praw kobiet wysuwając postulat o tym iż listy powinny być po równo zapełnione obojgiem płci jest przecież ABSURDALNE. Partię polityczne stawiają na osoby znane i na fachowców, więc jeżeli jakaś pani mieści się w tych 2 przedziałach, to zapewne na liście danej grupy będzie.

Tak samo antyklerykałowie. Najchętniej by sekularyzowali majątki kościelne, księży powywalali na bruk, i unieważniono by wszystkie święta w których ludzie obchodzą, a to wszystko w trosce o... ludzi, żeby w błędzie nie żyli. JA DZIĘKUJE ZA TAKIE INSTRUKCJĘ CO JEST DOBRE, A CO ZŁE, a jak mnie pamięć nie myli w historii były już takie "oświecone dyktatury".

Na koniec jeszcze, wzorem antyklerykałów krótki poradnik, co zrobić, gdy odczuwa się nieodpartą chęć oświecenia ciemnego ludu: proponuję wyjść na spacer, po pracować w ogródku, albo poczytać książkę. Będzie to zdecydowanie bardziej pożyteczne, od nawracania ciemnych ludzi.