Kuria zabroniła mszy przyciw Madonnie!

Wrzawa wokół koncertu wokalistki Madonny nadal trwa! Tym razem do sprawy włączył się nie byle kto- ale sama KURIA WARSZAWSKA! Ten najważniejszy organ w diecezji wydał kategoryczny zakaz odprawiania mszy za pomyślność protestu właśnie przeciw artystce! Sami państwo widzicie że absurd trwa, a że ja absurdy lubię to woda na młyn!

Teraz na poważnie. W czym problem, mógłby spytać?! Ano nie już o sam nieszczęsny koncert, ale o coś ważniejszego. O pojmowanie wiary! Wielkie słowa. Bo wychodzi z tych ludzi (co protestują) właśnie krzywe i błędne rozumienie wiary w Jezusa Chrystusa. Czy Pan uczył zwalczać, pluć, niszczyć i gwałcić? Nie, to była domena ludzi, którzy zwalczali Chrześcijan. Jak mam rozumieć więc fakt, iż ludzie chcieli odprawiać MSZĘ NIENAWIŚCI?! To tak, jakby modlić się o to by sąsiadowi zdechł kot, albo żeby mu się nie wiodło.

Takich ludzi nie powinniśmy nazywać Katolika. Tyle. Kto z Mszy świętej, ofiary miłosierdzia i zbawienia robi jarmark i wiec, nie jest jej po prostu godzien. Nie mówiąc już, że o zdrowy rozsądek też protestując posądzić nie można. Jak kto chce iść, niech idzie, jego sprawa, sumienie i życie....

Uff... Ale się zrobiło patetycznie, trzeba jakoś się wyluzować, a na poprawę humoru wrzucam taki mały kolaż. Trochę niezdarny i robiony w pośpiechu, ale nie mam złych intencji. Osobiście nie mam nic do arcybiskupa Nycza, ale nie darzę sympatią pana Glempa. Dlaczego? Choćby za budowę świątyni Opatrzności Bożej, bo więcej ona zła JUŻ ZROBIŁA nic dobra. Bóg się nie obrazi, jak mu wotum nie damy, jak już się do czegoś zabierać, to przynajmniej z głową, nie zaś byle jak. A wrogowie kościoła się śmieją, ach śmieją...