Informacje78 Informacje78
189
BLOG

Zaginięcie małżeństwa z Warszawy. Zaginięcie czy wycieczka w góry?

Informacje78 Informacje78 Społeczeństwo Obserwuj notkę 2
W ciemności nocy, Aneta i Adam Jagło, małżeństwo zamieszkałe na warszawskim Mokotowie, opuścili swoje mieszkanie, pozostawiając swoich dwóch synów w niepewności i zaniepokojeniu. Mija już kilka dni od ich tajemniczego zniknięcia, a rodzinie nadal brakuje jakichkolwiek informacji na temat losu ukochanych rodziców. Czy to wyjątkowe zaginięcie jest tak naprawdę kryjącą się za nim niespodziewaną wycieczką w góry? Analizując dostępne informacje, rozważmy różne aspekty tego zagadkowego przypadku.

Cała historia rozpoczęła się w nocy z 20 na 21 maja 2023 roku, kiedy Aneta i Adam Jagło opuścili swoje mieszkanie w na warszawskim Mokotowie w niewyjaśnionych okolicznościach. Pozostawili po sobie jedynie list dla swoich dwóch synów, pełen słów uznania i zachęty. "Chłopcy, jesteście dzielni. Poradzicie sobie w życiu. Jesteśmy z was dumni" - brzmiały słowa napisane na kartce. Czy ten list jest pożegnaniem a może gratulacjami za dobre stopnie w szkole w nadchodzącym końcem roku szkolnego?

Czytaj MAŁŻEŃSTWO JAGŁÓW Z WARSZAWY WRÓCIŁO TAKSÓWKĄ DO POLSKI

 Czytaj też Sąsiadka podsłuchała rozmowę. Tajemnica zaginionego małżeństwa z Warszawy.

Z pewnością fakt iż temat zaginięcia małżeństwa z Warszawy znika z mediów nie wpływa korzystnie na finał poszukiwań o czym pisałem tutaj

dalsza część tekstu pod zdjęciem

Zaginieni Adam i Aneta przed pensjonatem Vasco w Słowacji. Prawo cytatu Tatromaniacy

Idźmy dalej. Sąsiadka, która była świadkiem ich wyjścia z mieszkania, podała istotne informacje. Twierdzi, że zauważyła ich wczesnym rankiem, gdy wychodziła na spacer z psem. Przepuściła ich przez drzwi wejściowe, ponieważ twierdzili, że zgubili brelok do domofonu. Oboje wychodzili i skierowali się w stronę centrum. To świadectwo podważa teorię tragicznego zdarzenia i wskazuje na możliwość, że małżeństwo po prostu zwyczajnie opuściło swój blok i poszło pieszo na dworzec kolejowy aby złapać pociąg do Zakopanego. Czyż nie tak właśnie postępują osoby, które wyjeżdżają na wakacje? (Możesz udostępnić wpis dla lepszego zasięgu Dziękuję)

Media informują, że bliscy Anety i Adama, zaniepokojeni ich zniknięciem, niezwłocznie zgłosili sprawę na policję. Jednak nie jest powiedziane dokładnie kto wezwał policję. Czy zrobili to synowie a może rodzina zaginionych? Dlaczego nie jest dokładnie powiedziane kto wezwał policję? W odpowiedzi na alarm, władze rozpoczęły szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą, angażując wszystkie dostępne siły. Przeszukiwano tereny, w tym ogródki działkowe, skwery, parki i rzeki. Zgłoszenia o zaginięciu zostały również rozpowszechnione w całej Polsce i przekazane do bazy Schengen, aby zwiększyć szanse na odnalezienie małżeństwa.  

Po kilku dniach poszukiwań pojawiły się nowe informacje, które zaczęły rzucić światło na zaginioną parę. Okazało się, że Aneta i Adam spędzili jedną noc w schronisku górskim Murowaniec na Hali Gąsienicowej w Tatrach. Potwierdziła to lokalna policja w Zakopanem. To odkrycie rzuca nowe światło na zaginięcie, sugerując, że małżeństwo celowo udało się na wycieczkę w góry a nie jak do tej pory twierdzono, że "zaginęło". Czy jeśli ktoś chce zniknąć to robi to na tyle niemądrze, że płaci własną kartą kredytową narażając się tym samym na wykrycie? Wydaje się, że osoba chcąca zniknąć nigdy by czegoś takiego nie zrobiła. (Możesz udostępnić wpis dla lepszego zasięgu Dziękuję)

Agencje informacyjne podają, że małżonkowie opuścili swoje mieszkanie w Warszawie w nocy z 20 na 21 maja. Następnie przebywali w schronisku Murowaniec w Tatrach i kontynuowali swoją podróż, spotykając się również z kamerami monitoringu w miejscowości Zdziar na Słowacji. Właściciel pensjonatu Vasko, gdzie małżeństwo nocowało, potwierdził, że rozpoznał ich na nagraniach z monitoringu. Według jego relacji, para zachowywała się normalnie i nie wzbudzała żadnych podejrzeń. Rano opuścili pensjonat, mówiąc, że idą tylko do sklepu, ale nie wrócili. Pokazuje to po raz kolejny, że zaginieni wcale nie próbują się ukryć czy zniknąć a jedynie wyprawili się na wycieczkę w góry jak tysiące innych osób w Polsce. Byli zadowoleni i uśmiechnięci jak typowi turyści. (Możesz udostępnić wpis dla lepszego zasięgu Dziękuję)

Wydaje się, że wszystkie te informacje wskazują na to, że Aneta i Adam Jagło celowo opuścili swoje mieszkanie, by udać się na wycieczkę w góry. Ich działania, chociaż niezrozumiałe dla rodziny i bliskich, wydają się być zaplanowane. List pozostawiony dla dzieci sugeruje, że małżeństwo gratuluje im dobrych stopni w szkole.

Czy całe to zaginięcie może być zwykłą jedną wielką pomyłką? Czy policja kontaktowała się z rodziną i znajomymi? Może informowali oni swoich bliskich o planowanym wyjeździe? Może okaże się ze mimo iż mimo, że wygląda to na to, że zaginięcie może być jedynie wynikiem niezwykłego spontanicznego wyjazdu, nie możemy wykluczyć żadnych możliwości. Policja nadal prowadzi śledztwo i bada wszystkie tropiące informacje, aby ustalić, co dokładnie stało się z małżeństwem Jagłów. (Możesz udostępnić wpis dla lepszego zasięgu Dziękuję)

Czy to zaginięcie małżeństwa Jagłów to tak naprawdę tylko wycieczka w góry? Czy istnieje coś więcej, co doprowadziło ich do takiego kroku? Odpowiedzi na te pytania nadal nie znamy. Rodzina, przyjaciele i władze policji nie przestają szukać Anety i Adama, mając nadzieję, że tajemnica ich zniknięcia zostanie wkrótce rozwikłana.

Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko śledzić rozwój tej sprawy i wierzyć, że Aneta i Adam Jagło są bezpieczni, gdziekolwiek się znajdują, a ich nagłe zniknięcie okaże się jedynie wynikiem niewyjaśnionej potrzeby wędrówki w góry.

#zaginięcie #jagło #policja #poszukiwania #aneta #adam #zakopane #słowacja #murowaniec #vasco 

Aktualne opinie, informacje, wydarzenia i koamntarze

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo