Kto traci na rządach Donalda Fałszywego?

Rząd PO-PSL stworzył najmniej wydolny w UE system w sprawie kontroli wydatków publicznych. Zauważyła to UE i zażądała wyjaśnień w sprawie nieuczciwie przeprowadzonych kontraktów na budowę dróg i autostrad. Rząd Tuska udaje, że nie wie o co chodzi. Usłużni dziennikarze i „naukowcy” milczą. Taka sytuacja powtarza się od rozpoczęcia panoszenia się w Polsce rządów PO-PSL i ich popleczników. Do Polaków dociera jedynie propaganda prorządowa.

Już w 2009r służby specjalne wpadły na trop i doniosły, że niektóre spółki wygrywają przetargi posługując się zmową cenową, co jest przestępstwem. UE zażądała zmiany procedur, by taka sytuacja nie mogła się powtarzać. Nie dość na tym, że rząd PO-PSL nic nie zrobił, by zmienić procedury, to jeszcze zatwierdził kontrakty na budowę dróg wiedząc, że były wyłonione na drodze przestępstwa. Firmy posługujące się zmową cenową wygrały. Czy był to przypadek? Skoro ministrowie C. Grabarczyk i S. Nowak w imieniu rządu PO-PSL nie zerwali umów z tymi nieuczciwymi firmami, ani nie zmienili procedur, to pewnie rządy Donalda Fałszywego miały w tym swe żywotne interesy. Nic więc dziwnego, że urzędnicy UE stracili cierpliwość. A cały rząd PO-PSL rżnie głupa, udając, że nie wie o co go posądzają.

Nie jest to odosobniony przypadek, gdyż UE wie o co najmniej dwustu podobnych przekrętach i nie zamierza tego dłużej tolerować. Ile na tym straci Polska? Zdrajcy na ten temat milczą.

W tym roku deficyt budżetowy ma wynieść około trzydziestu miliardów złotych. A straty tylko z powodu cofnięcia funduszy na budowę dróg i autostrad wyniosą ponad cztery miliardy euro. To jaka to będzie część budżetu Polski, skoro 1 euro już kosztuje 4, 20zł, a złotówka się osłabia?

Rację miał J. Kaczyński, mówiąc jeszcze w 2007r, że rządy Tuska będą szkodziły Polsce. Uderza jeszcze jeden fakt. Za co panoszący się w Polsce ludzie niegodni przyznają sobie często sowite nagrody? Czy w ogóle robią coś oprócz nadużyć?

Od momentu powstania koalicji PO-PSL zaistniała zmowa ludzi lojalnych wobec rządów Donalda Fałszywego. Polega to na tym, że dopóki jakakolwiek afera nie ujrzy światła dziennego, dopóty media, prokuratura i „naukowcy” wychwalają rządy PO-PSL i ich „osiągnięcia”. Ba, w przypadku „trotylu” nie tylko Żopa, Zły Szeląg i Arszenik do tej pory mataczą. Milczy o tym również Bronisław Głupawy i jego kancelaria. Czy ten mechanizm nakręcają polskojęzyczni mocarze, czy i rodzimi zdrajcy w imię niszczenia wszystkiego co polskie? W każdym bądź razie ciągłość tuszowania przekrętów rządów PO-PSL i ich popleczników trwa w najlepsze.