M. Thatcher a L. Baalcerowicz

Wiele na to wskazuje, że M. Thatcher zadbała i o to, by umocnić Anglię i uwłaszczyć Anglików. Akcje małych i średnich przedsiębiorstw zostały rozdane pracownikom, by ci weszli w posiadanie tych firm i mogli nimi zarządzać, ku dobru publicznemu. Ich Parlament nie oponował, gdyż też miał na uwadze dobro Anglii.

A premier Baalcerowicz, zrobił reformę finansów w Polsce zgodnie z życzeniem mącicieli świata, którzy prym wiedli również w Unii Wolności. Im zależało jedynie na zubożeniu Polaków. O wyrzutach sumienia nie mogło być mowy, gdyż Polacy – to nie oni. Dlatego do tej pory na nas żerują. Posłuszny Leszek obciął cztery zera z każdej kwoty, jaką udało się odłożyć Polakom. I tak uczynił z większości narodu dziadów. A przecież można było inaczej. Tak jak w Anglii. Sprzedać Polakom mieszkania, część ziem po PGR-ach… Wówczas również wycofało by się nadmiar pieniędzy z rynku i nie obiedziło społeczeństwa.

Ale Baalcerowicz działał zgodnie z planami sojej diaspory. To oni, mając pieniądze i władzę wykupili za bezcen majątek narodowy, zniszczyli przemysł i drobnych przedsiębiorców, doprowadzili wielu Polaków do ruiny. Uczynili to po to, by przemysł europejski, a w szczególności niemiecki nie miał żadnej konkurencji, a za to miał rynek zbytu.

Dziś, nadal działając na szkodę Polski, koalicja PO-PSL jest zobowiązana stosować filozofię grabieżczego liberalizmu, by utrzymać się przy władzy. W innym wypadku zostałaby zaatakowana przez GW, lub rządzicieli trzęsących światem ponad głowami narodów. Donald Fałszywy, dla którego Polskość to nienormalność, pewnie jest zwolennikiem filozofii, że: „Lepiej być rzeźnikiem, niż baranem” – i dobrze mu się wiedzie. Jego polityka jest zgodna z wolą łupieżców: Polskę grabią, naród skłócają oraz wprowadzają w błąd przez manipulowanie faktami, oszustwa, zakłamanie i celowe podawanie wykluczających się wzajemnie informacji z różnych źródeł. Co innego mówi premier, prokuratura, sprzedajne media, rzecznik rządu, policji wojska… Umieją dezorientować i na tym wygrywają.  

Ale mąciciele świata zrobili test na innym narodzie – Cypryjczykach. I się nie udało, gdyż jest tam bardziej dojrzałe społeczeństwo niż u nas. Zorganizowanymi, nieustępliwymi protestami zmusili chciwców do zmiany stanowiska. W Polsce pewnie by im to wyszło. Nikt przecież nie zaprotestował, gdy Baalcerowicz obiedził naród, nikt nawet się nie skrzywił, gdy Donald Fałszywy dał ponad sześć miliardów złotych na ratowanie „biednych” Greków. Są to pieniądze bezpowrotnie dla Polaków stracone, a ci patrioci inaczej nadal cieszą się uznaniem i szacunkiem.

Tylko rzec: „Kijem tego, co nie pilnuje swego”. Ale jak można skutecznie się przeciwstawić złoczyńcom, skoro i Niemcy, i Sowieci wymordowali większość inteligencji polskiej?  Przecież wiadomo, że zwolennicy rządów D. Fałszywego i B. Głupawego, to w większości ludzie niedouczeni, sterowani przez propagandzistów.