dmuchawiec dmuchawiec
337
BLOG

Przedszkola ustawowo przejezdne.

dmuchawiec dmuchawiec Polityka Obserwuj notkę 1

Nie mogę nadziwić się chytrości planu opracowanego w zaciszu gabinetów na Szucha. Jak pomóc Wodzowi, jaką wyborczą kiełbasę peklować, żeby tępej tłuszczy zasmakowała i nie odbijała się zbyt długo? Wybitni urzędnicy uknuli niezwykle przebiegłą intrygę. Lud lubi dostawać za darmo, dostanie więc w przedszkolach dwie godziny zajęć dodatkowych. Sukces medialny gwarantowany, na pasku w TVP Info informacja lśnić będzie przez okrągłą dobę. Nawet Hania będzie mogła sie pochwalić wysupłaną na to konto dotacją. DZIESIĘĆ MILIONÓW dostanie niewdzięczny warszawski wyborca na lepszy rozwój swojej pociechy. A dzieci - wiadomo, najważniejsze. Niejeden głos więc przybędzie.

Aż nadszedł sądny dzień. Rodzice zaprowadzili swoje pociechy do przedszkoli, a tam hiobowe wieści - zajęć dodatkowych nie będzie. Któż mógł spodziewać się,  że nie znajdą się naiwni do prowadzenia zajęć z dziećmi za 300 zlotych brutto miesięcznie? Tyle właśnie przedszkola oferują nauczycielom zajęć dodatkowych! Ludziom odpowiednio wykształconym, z długoletnią praktyką, zaproponowano stawki kilkukrotnie niższe od rynkowych.  Urzędnicy zapomnieli jednak, że o ile przejezdność autostrady można zadekretować, to trudniejsze może być ustawowe przypisanie zdolnosci muzycznych i językowych obecnej kadrze. Żałośnie wyglądają przy tym tłumaczenia minister Szumilas i samego Tuska Donalda. Zgodnie zarzekają się, że wysoce kwalifikowane przedszkolanki, z wybitnym awansem zawodowym, zdolne są do prowadzenia wszelkich zajęć dodatkowych. Rzeczywistość jednak dość brutalnie weryfikuje te zapewnienia. Weryfikuje również samą ideę awansu zawodowego, bo ze względu na brak odpowiedniej kadry zajęć nie ma i nie będzie.

Cała sytuacja obnaża do cna ignorancję ministerialnych urzędników, a zwłaszcza najważniejszej spośród nich - samej minister Szumilas. Jak bardzo oderwanym od rzeczywistości trzeba być, żeby nie przewidzieć skutków nowej ustawy przedszkolnej? W imię pompowania sondażowych słupków i ratowania palących sie czterech liter Pani Dwojga Nazwisk, zdemontowano niemal całkowicie system edukacji przedszkolnej. W obecnej formie, państwowe placówki będą jedynie przechowalniam dzieci. Tanimi przechowalniami. Kolejne kilkadziesiąt tysiecy nauczycieli, często samozatrudnionych, straciło pracę. Ciężko prowadzić zajęcia w czterech przedszkolach tylko po to, aby opłacić ZUS. Upadaja także firmy wynajmujące instruktorów, to one brały na siebie obowiązek odpowiedniego doboru kadry, ich kształcenia i rozwoju. Działały na zasadach otwartego rynku, ciężko więc mówić o tym, że ich stawki były zbyt wysokie. Problem mają również dyrektorzy przedszkoli, postawiono ich przed zadaniem niewykonalnym. Tak właśnie wygląda platformiane "wyrównywanie szans". Miała być kiełbasa i jest. Trochę śmierdzi, ale za darmo.

dmuchawiec
O mnie dmuchawiec

Jestem młody i niedynamiczny.Nie interesuje mnie praca w młodym zespole..

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka