"Zadrżał Herod a z nim cała Jerozolima".
Nie wiemy czy było dokładnie tak jak to opisał ewangelista ale z tego co dotarło do nas (głównie dzięki pismom Józefa Flawiusza z których możemy dowiedzieć się co nieco o naturze króla Judei i jego władzy) mamy podstawy przypuszczać, że tak właśnie mogła wyglądać reakcja Heroda i jego świty na wieść, że oto w Betlejem niemal w bezpośrednim sąsiedztwie dworu narodził się "nowy" ale przede wszystkim prawowity król żydowski. I nie chodzi tutaj jedynie o maleńkiego Jezusa ale o każdego Żyda, który w odróżnieniu od przywołanego tutaj Idumejczyka miał o wiele większe od niego, bo przyrodzone prawa do tronu.
Herod pomimo "błogosławieństwa" Rzymu który ustanowił go królem w Judei, w oczach większości Żydów był i pozostawał uzurpatorem. Świadomość tego faktu doprowadziła go do szaleństwa, które pochłonęło niejedno życie, w tym także życie jego ukochanej żony oraz jej i jego synów.
Umierając Herod zarządził egzekucję co znaczniejszych Żydów, cieszących się poważaniem wśród ludu tak aby dzień jego śmierci nie stał się przypadkiem dla Dzieci Izraela dniem radości ale żeby stał się dla nich dniem żałoby. Tylko dzięki przytomności jego siostry i być może kilku osób z otoczenia samego Heroda kiedy ten oddał ducha nie doszło do wykonania tego rozkazu. Echem tamtych wydarzeń z dużym prawdopodobieństwem jest przywołana na kartach Ewangeli zarządzona przez Heroda rzeź nowonarodzonych Synów Izraela w Betlejem.
Jak już napisałem wcześniej, Herod był uzurpatorem, a wszyscy którzy mu służyli mieli świadomość, że biorą udział w tej uzurpacji. To dlatego ewangelista pisze, że wraz z Herodem zadrżała "cała Jerozolima".
Herod był nie tylko uzurpatorem ale i marionetką w rękach potężnego imperium. Zaś "Jerozolima" Heroda symbolizuje system władzy opierającej się na łasce i niełasce potężnego hegemona, który podtrzymuje tę fikcję.
Taki "system" zawsze będzie drżał na samą myśl, że oto gdzieś narodził się prawowity władca i zawsze będzie "profilaktycznie" dążył do eliminacji tych którzy mogą stanowić dla niego zagrożenie nawet gdy ci nie zdążą się jeszcze narodzić.
Herod jest nie tylko uzurpatorem i marionetką ale jest też dzieciobójcą.
System który opiera się na fałszu, hejcie i szantażu, na dominacji silniejszych nad słabszymi wcześniej czy później zapragnie też ludzkiej krwi.
To dlatego dzisiejsi herodianie usiłują odwrócić uwagę większości ludzi od idei która tkwi w samym centrum tego co chrześcijanie nazywają Bożym Narodzeniem. Idei ukrytych przed uzurpatorami narodzin sprawiedliwego i prawowitego władcy, który nie jest narzucony przez żadne obce, potężne i ciemne siły, który nie spiskuje z nimi przeciwko własnemu narodowi, i który przede wszystkim prędzej odda za niego swoje życie niż zażąda od niego krwi jego synów.
Pomyślcie o tym chociażby przez krótką chwilę w czasie tych świąt.
