Jan Bodakowski
Fotorelacja anty imigrancki marsz Korwina w stolicy (10.10.2015)
Polska prawica, wolnościowcy i narodowcy, powinni się wstydzić, że pomimo posiadania wspólnych poglądów nie potrafią ze sobą współpracować. Dowodem tego jest nie tylko brak wspólnej listy w zbliżających się wyborach parlamentarnych, ale także to, że prawica nie wspiera się nawzajem w protestach ulicznych. Najlepszym dowodem tej patologii były dwa marsze anty imigranckie jakie przeszły przez stolice w sobotą 10 października 2015, jeden wolnościowców i druki narodowców. Marsze w których szli ludzie w większości mający takie same poglądy a różniący się tylko szyldami organizacji z jakimi są związani.
Marsz Korwina wyruszył o 11.00 z palcu Trzech Krzyży. Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem, wzdłuż placu przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza, dotarł na plac Zamkowy, pod kolumnę Zygmunta.
Po tym jak liderzy partii Ruch Narodowy dokonali eutanazji swojego ruchu politycznego i uniemożliwili narodowcom startu pod własnym szyldem, a inni środowiska nie zdołały zarejestrować swoich list, partia Korwin jest jedyną polską partią polityczną biorącą udział w zbliżających się wyborach jaka jednoznacznie sprzeciwia się imigracji i wszelkim formom wsparcia socjalnego dla imigrantów. Wyrazem tej jednoznacznie anty imigranckiej postawy był Marsz Wolności i Suwerenności w Warszawie, który w ostatnią sobotę przeszedł przez Warszawę.
Na czele marszu szli politycy partii Korwin europosłowie Janusz Korwin Mikke i Robert Iwaszkiewicz, posłowie Przemysław Wipler i Tomasz Górski, kandydat narodowców w wyborach prezydenckich Marian Kowalski, politycy należący do eurosceptycznej partii Europejski Sojusz na rzecz Wolności (EAF) Sharon Ellul Bonici z Malty i Normunds Grostiņš z Łotwy, działacze z czeskiej Partii Wolnych Obywateli. W Marszu uczestniczyli też działacze Narodowej Wolnej Polski.
W swoim przemówieniu do zebranych Janusz Korwin Mikke podkreślał potrzebę likwidacji Unii Europejskiej i przywrócenia Polsce niepodległości oraz suwerenności. Lider partii Korwin stwierdził - „Domagamy się powrotu suwerenności. Po podpisaniu traktatu lizbońskiego państwa nie są już suwerenne. Suwerenem jest Unia Europejska, musimy robić, to co Unia każe, prawo unijne jest przed polskim i nie mamy tutaj żadnego wyboru”
Przemysław Wipler przypomniał o celach partii KORWiN i sprzeciwił się nielegalnej imigracji „Walczymy o to, by przywrócono Polsce wolność, suwerenność, tego będziemy się domagać, podczas dzisiejszego marszu. Mówimy: "nie" nielegalnym imigrantom w Polsce”.
Z ogromnym entuzjazmem zebranych sympatyków partii KORWiN spotkało się przemówienie Mariana Kowalskiego. Lider narodowców stwierdził „Nie chcemy w Polsce niemieckich obozów koncentracyjnych dla nielegalnych imigrantów(…). Tylko my możemy ochronić nasze rodziny, nasze tradycje, nasze zwyczaje i naszą wolność”.
Imigracji sprzeciwił się też poseł partii Korwin Tomasz Górski mówiąc „Partia KORWiN wyraźnie mówi: nie chcemy płacić za imigrantów, nie chcemy dawać pieniędzy polskich podatników na utrzymywanie nielegalnych imigrantów”
Jeden z liderów partii KORWiN Piotr Bryczkowski niezwykle celnie przypomniał dlaczego katolicy powinni sprzeciwiać się imigracji. Zdaniem Bryczkowskiego „Religia katolicka zabrania eutanazji i uważa za grzech samobójstwo, a to co robi Europa [przyjmując imigrantów] to jest eutanazja, to jest samobójstwo”.
Zwolennicy partii Korwin poprzez Marsz Wolności i Suwerenności zademonstrowali swoje umiłowanie dla ojczyzny, dumę z bohaterskiej historii Polski, i wyrazili wolę troski o następne pokolenia Polaków. Marsz był okazją do przeciwstawienia się idei wielokulturowości, poprawności politycznej, upadkowi cywilizacji europejskiej. W marszu wolnościowcy wyrazili swoją dumę z bycia Polakami i miłość do ojczyzny. Marsz odbył się w rocznice uchwalenia przez Radę Regencyjną deklaracji niepodległości ogłoszonej 7 października 1918.
W marszu widoczny był transparent „Kobiety przeciwko szariatowi” niesiony przez kandydatki partii KORWiN. Z list partii Korwin startuje z hasłami anty islamskimi między innymi: Miriam Shaded, prezes fundacji Estera, niezależna kandydatka z 3. miejsca na liście partii KORWiN, Beata Żołnieruk, kandydatka z okręgu wałbrzyskiego, Natalia Wiślińska, kandydatka z okręgu lubelskiego, Paulina Matuszewska, kandydatka z okręgu wrocławskiego, Lilija Moshechkova, kandydatka z okręgu podwarszawskiego, Magdalena Piwnikiewicz, kandydatka z okręgu podwarszawskiego.
Kandydatki partii KORWiN podkreślały, że islamiści zalewający Europę chcą odebrać kobietom ich prawa, „80% imigrantów w Niemczech to mężczyźni (według danych Radia Bawarskiego). W obozach dla uchodźców kwitnie zmuszanie dziewcząt i kobiet do prostytucji, gwałty”. W Szwecji według oficjalnego raportu rządowego „77,6% gwałtów popełniane jest przez muzułmańskich mężczyzn – czyli 2% populacji – liczba gwałtów w Szwecji wzrosła od 1975 roku do dziś o 1472% - z 472 gwałtów w 1975 do 6 620 w 2014 roku”, w Wielkiej Brytanii137 tysięcy kobiet ma okaleczone narządy płciowe w wyniku islamistycznych zabobonów kulturowych.
Kandydatki partii KORWiN sprzeciwiały „się przyjmowaniu na terytorium naszego kraju islamskich imigrantów”. Zaapelowały „o wprowadzenie konstytucyjnego zakazu propagowania totalitarnych metod i praktyk działania islamu. Traktowania go nie tylko jako religii, ale systemu politycznego, jakim jest”. Domagały się dopisania islamu w artykule 13 Konstytucji RP do słów „nazizmu, faszyzmu i komunizmu”. Zaapelowały „o podanie rzetelnej informacji o statystykach przestępstw popełnianych przez muzułmanów, w tym przestępstw o charakterze seksualnym, na terenie państw Unii Europejskiej”.
Kandydatki partii Korwin zaapelowały też „o udzielenie informacji o strefach szczególnego zagrożenia w państwach Unii Europejskiej, tzw. stref „no go” oraz oficjalne potępienie takich stref ze strony rządu Polskiego rządu”. Zdanie działaczek partii KORWIN „Polki wyjeżdżające do krajów Unii Europejskiej mają prawo wiedzieć, że grozi im szczególne niebezpieczeństwo ze strony islamistów”.
Kandydatki partii KORWIN domagają się wzmożenia kontroli „na granicach Rzeczpospolitej, które skutecznie wykluczą napływ nielegalnych imigrantów do naszego kraju”, zadbania „na arenie międzynarodowej o kulturę europejską, chrześcijańskie tradycje Polski i o to, by nie zaprzepaścić dorobku naszych przodków, poddając się islamskiej kulturze”.
Kandydatki partii KORWiN upomniały się też „o prawa kobiet poniżanych, więzionych, gwałconych, bitych i mordowanych. Kobiet żyjących na terenie państw Unii Europejskiej pozbawionych obowiązujących w nich praw, pozostawionych, w imię poprawności politycznej, na łasce islamistów”, „o prawa gwałconych i mordowanych Europejek, które spotykają się ze zmową milczenia i bezczynności instytucji, które powinny je chronić”, o „prawo do bezpieczeństwa, wolności i godność”.
Inne tematy w dziale Polityka
